Nieszczęśliwie zakończył się dziś dla Artioma Łaguty mecz jego drużyny w lidze angielskiej. Co prawda Peterborough Panters wygrali z Sheffield Tigers 53:37, jednak mistrz świata z 2021 roku w jednym z wyścigów uległ wypadkowi, przez który wycofał się z późniejszej części zawodów.
Całe zdarzenie miało miejsce w 10. biegu w meczu miejscowych Panter z Tygrysami z Sheffield. Upadek zaliczyli w tym wyścigu dwaj zawodnicy gospodarzy czyli Artiom Łaguta i Chris Harris. Brytyjczyk został wykluczony z powtórki, a Rosjanin z polskim paszportem zdołał w niej zwyciężyć. Później jednak zdarzenie na torze zaczęło mu się dawać we znaki i przed swoim 13. wyścigiem postanowił wycofać się z zawodów.
Ewentualny uraz Łaguty postawiłby w bardzo złej sytuacji jego zespół w Polsce czyli Betard Spartę Wrocław. Ekipa z Dolnego Śląska przed drugim półfinałem z Apatorem Toruń będzie już najprawdopodobniej osłabiona brakiem Taia Woffindena, który po sobotnim wypadku w Cardiff doznał kontuzji ręki. Choć nie podano tego oficjalnie do wiadomości, Brytyjczyka najpewniej zabraknie w niedzielnym starciu o finał.
Czy Łagutę także czeka absencja? Na razie wrocławianin dodał na swoje media społecznościowe zdjęcie, które świadczy o urazie stopy. O tym, czy jest on na tyle groźny, aby lider Sparty nie mógł wystąpić w niedzielę na Stadionie Olimpijskim, przekonamy się wkrótce.
Żużel. Wrócił do Torunia i Apator znów jest mocny! Baron: Chcę, żeby było fajnie (WYWIAD)
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”