Przed sezonem pisaliśmy o Valentine Grobauerze, który liczył, że na torach angielskich, w barwach Somerset Rebels, będzie podnosił swoje umiejętności. Kilka dni temu Niemiec jednak rozwiązał umowę z angielskim zespołem. Jak się okazuje, nie był traktowany do końca tak, jakby sobie tego życzył.
– Rezygnacja ze startów w Somerset nie była na pewno łatwa. Jednak rozmawiałem z menedżerem zespołu i postanowiłem zakończyć tam swoje starty. Było to tym bardziej trudne, że u menadżera pomieszkiwałem w Anglii. Nie może być jednak tak, że robię w meczu z Birmimgham tyle punktów ile robią razem moi trzej koledzy z zespołu i na końcu pretensje kierowane są do mnie. I ja jestem kozłem ofiarnym. Całą noc po meczu myślałem i podjąłem taką, a nie inną decyzję – mówi niemiecki zawodnik.
Grobauer nie ukrywa, że liczy, iż koniec mariażu z Somerset nie oznacza końca angielskiej przygody.
– Sprzęt jest w Anglii i na jakieś propozycje jestem otwarty. Jazda w Anglii dużo mi dała. Póki co nie korzysta ze mnie polski klub w Bydgoszczy, rozwiązałem umowę w Anglii skupiam się więc na startach w Niemczech – mówi na łamach niemieckiego speedweek Grobauer,
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem