Valentin Grobauer: Nie będę kozłem ofiarnym

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Przed sezonem pisaliśmy o Valentine Grobauerze, który liczył, że na torach angielskich, w barwach Somerset Rebels, będzie podnosił swoje umiejętności. Kilka dni temu Niemiec jednak rozwiązał umowę z angielskim zespołem. Jak się okazuje, nie był traktowany do końca tak, jakby sobie tego życzył. 

– Rezygnacja ze startów w Somerset nie była na pewno łatwa. Jednak rozmawiałem z menedżerem zespołu i postanowiłem zakończyć tam swoje starty. Było to tym bardziej trudne, że u menadżera pomieszkiwałem w Anglii. Nie może być jednak tak, że robię w meczu z Birmimgham tyle punktów ile robią razem moi trzej koledzy z zespołu i na końcu pretensje kierowane są do mnie. I ja jestem kozłem ofiarnym. Całą noc po meczu myślałem i podjąłem taką, a nie inną decyzję – mówi niemiecki zawodnik. 

Grobauer nie ukrywa, że liczy, iż koniec mariażu z Somerset nie oznacza końca angielskiej przygody. 

– Sprzęt jest w Anglii i na jakieś propozycje jestem otwarty. Jazda w Anglii dużo mi dała. Póki co nie korzysta ze mnie polski klub w Bydgoszczy, rozwiązałem umowę w Anglii skupiam się więc na startach w Niemczech – mówi na łamach niemieckiego speedweek Grobauer,