Fredrik Lindgren zaliczył kolejny dobry występ na PGE Narodowym. Szwed po bardzo zmiennym dla siebie turnieju wskoczył na podium i dopisał 16 cennych punktów do klasyfikacji. Po zawodach cieszył się ze znacznie lepszego występu niż w inauguracyjnej rundzie i przyznał, że miał trochę szczęścia w półfinale.
W sobotni wieczór bardzo trudno było przewidzieć to, jak Lindgren będzie się spisywał w kolejnych starciach. Po dwóch biegach na jego koncie były dwa punkty, w następnych dwóch wszyscy rywale przyjeżdżali daleko za nim, a na koniec rundy zasadniczej przydarzył mu się upadek. Pomyłka Bartosza Zmarzlika sprawiła, że zawodnik z Orebro znalazł się w finale i po wykluczeniu Mikkela Michelsena stanął na najniższym stopniu podium.
– Bardzo potrzebowałem dobrego wyniku w Warszawie, aby odbić się w tabeli po turnieju w Gorican. Jestem szczęśliwy z tego jak ten wieczór się potoczył i z tego, które miejsce zająłem. Nie był to dla mnie jednak łatwy turniej. Było trochę pecha, bo przydarzył mi się wypadek. Walczyłem o punkt w każdym biegu i później miałem z kolei trochę szczęścia w półfinale. Ono jest jednak czasem potrzebne – mówił Lindgren na konferencji prasowej.
W przypadku imprez na technicznych torach, jak ten w Warszawie, często poruszany jest temat tego, jak niektórym zawodnikom pomogły w karierze starty na Wyspach Brytyjskich. Szwed przez lata miał możliwość jazdy w Wolverhampton Wolves, ale nie uważa, iż jest to najważniejsza przyczyna jego świetnych występów na PGE Narodowym.
– Wiele czynników w żużlu jest bardzo ważnych. Ściganie jest bardzo intensywne. Jeździłem trochę na małych torach i być może trochę mi to pomogło, ale mamy też wielu zawodników, którzy na nich nie jeździli i też świetnie sobie radzą. Nie jestem więc pewien, że to jest kluczowe – komentował zawodnik zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa.
Podczas zmagań w stolicy Polski dwukrotny medalista IMŚ mógł liczyć na rodzinne wsparcie. W parku maszyn pojawiła się m.in. jego córeczka. Jak się okazuje, czarny sport przypadł jej do gustu. – To było jej pierwsze Grand Prix. Myślę, że była trochę podekscytowana. Kilka tygodni temu było podobnie na meczu polskiej ligi. Wygląda na to, że lubi sport motorowy – zakończył Lindgren.
Żużel. „Dowhan, Frątczak łapy precz od Falubazu”. Zielonogórscy kibice z mocnym transparentem!
Żużel. Stal zgniotła Falubaz w końcówce i zdobyła W69! (RELACJA)
Żużel. Koziołki pewnie ogrywają Lwy! Bitwy Zmarzlik – Madsen ozdobą meczu! (RELACJA)
Żużel. Czerwona kartka w Gdańsku! Junior ukarany za kładzenie się na torze
Żużel. Rekiny się nie zatrzymują! Orzeł w coraz większym kryzysie (RELACJA)
Żużel. Deszczowa wygrana Polonii. Wybrzeże wciąż bez zwycięstwa! (RELACJA)