Przed rozpoczęciem bieżącego sezonu wydawało się, że Max Verstappen jest jednym z głównych kandydatów do sięgnięcia po mistrzostwo świata Formuły 1. Sytuacja Holendra po trzech wyścigach nie wygląda jednak zbyt optymistycznie. Sam kierowca powoli zaczyna wątpić w to, że uda mu się obronić tytuł wywalczony przed rokiem.
Co prawda, podczas Grand Prix Arabii Saudyjskiej Max Verstappen odniósł efektowne zwycięstwo. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno w Bahrajnie, jak i w Australii nie udało mu się dojechać do mety. W pierwszym przypadku przyczyną była awaria pompy paliwowej, z kolei w drugim – wyciek paliwa.
W efekcie strata kierowcy Red Bulla do lidera klasyfikacji generalnej, Charlesa Leclerca wynosi aż 46 punktów po zaledwie trzech wyścigach. Aktualny mistrz świata może mieć zatem spore problemy z obroną tytułu wywalczonego przed rokiem.
Jesteśmy w tym momencie wiele mil za czołówką. W związku z tym nie chcę nawet myśleć o obronie tytułu – powiedział Max Verstappen dla Sky Sports.
Kolejny wyścig odbędzie się 24 kwietnia na słynnym torze w Imola (Włochy).
Jordan Tomczyk
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”