Artiom Łaguta drugi raz zdecydował się zabrać głos w mediach społecznościowych na temat wojny na Ukrainie. Tym razem żużlowiec Betard Sparty Wrocław wezwał rosyjskie wojsko do porzucenia karabinów i zaprzestania agresji.
Przed kilkoma dniami 31-latek zaznaczył w swoim wpisie, że marzy o tym by ludzie nie musieli być świadkami wojny. Najnowszy komunikat zawodnika jest znacznie dosadniejszy.
– Jestem załamany obrazami wojny, które docierają do nas od kilku dni. One sprawiają, że nie mogę być dumnym Rosjaninem. Ciężko mi spoglądać w twarz ludziom, którzy przybywają do Polski z Ukrainy. Proszę rosyjskie wojsko, by zaprzestało tej nieludzkiej agresji. Porzućcie karabiny, przejdźcie na stronę dobra! – napisał Łaguta w mediach społecznościowych.
Mistrz świata jest jednym z wielu rosyjskich żużlowców, którzy startują na polskich torach. Po ostatnich zaleceniach MKOlu trudno wyrokować, czy w związku z wojną na Ukrainie zawodnik nie zostanie odsunięty od startów. Na pewno jest w znacznie lepszej sytuacji niż Wiktor Kułakow czy Siergiej Łogaczow, którzy nie mają polskich obywatelstw.
Żużel. Jego Zengota widziałby w Grand Prix. „W pełni zasługuje”
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji