Kilka miesięcy temu Tomasz Gollob na naszych łamach zapowiadał, że wkrótce – zgodnie z prośbami kibiców – będą do nabycia repliki plastronów, w których startował on podczas długoletniej kariery.
– Tak jak już wcześniej wspominałem, wielu kibiców prosiło o repliki plastronów i tylko z tego względu, co chciałbym podkreślić, zostały one wykonane. Jako pierwsza została wykonana replika plastronu, w którym startowałem w cyklu Grand Prix w sezonie 2011 – mówi nam Tomasz Gollob.
Legendarny polski zawodnik dodaje, że będą wkrótce dostępne kolejne plastrony, a ich ilość jest ograniczona.
– Wykonujemy ich niewiele. Produkcja nie idzie w tysiące sztuk. Każda seria będzie serią limitowaną. Z tego co mi wiadomo, jest sporo osób, które takie rzeczy kolekcjonują i tym samym mają możliwość ich nabycia. Staram się po prostu wychodzić naprzeciw oczekiwaniom moich sympatyków, a jednocześnie poszerzać ilość gadżetów związanych z moimi stratami w przeszłości. Na pewno niedługo pojawią się kolejne – podsumowuje były zawodnik Polonii Bydgoszcz.
Co ciekawe, replika plastronu, która jest do nabycia na stronie gollobracing,com, jest podpisana własnoręcznie przez zwycięzcę pierwszej rundy Grand Prix w 1995 roku.
Żużel. Tragiczne wieści z Gorzowa. Nie żyje Łukasz Kaczmarek
Żużel. Ciężkie zadanie przed faworytami ligi. Łotysze znów zaskoczą? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. „Bałkański kocioł” otworzy trzydziesty sezon cyklu Grand Prix (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Słaby start gdańszczan. Jóźwiak: Czas podnieść się z kolan
Żużel. Kacper Pludra: Będzie tylko lepiej. Dobrze znów poczuć jazdę z przodu (WYWIAD)
Żużel. Robert Makłowicz: Bartkowi życzę suma. W Chorwacji znają żużel (WYWIAD)