fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2022 będzie szczególny dla eWinner Apatora Toruń. Po raz pierwszy od 14 lat w kadrze drużyny nie znajdzie się bowiem Chris Holder. Młodszy brat mistrza świata z 2012 roku nie ukrywa, że będzie to dla niego nowa sytuacja, ale liczy, że niebawem ponownie wspólnie wystartują w barwach Aniołów.

 

Jack dołączył do drużyny Aniołów w momencie, gdy jego brat był kluczową postacią drużyny. Od sezonu 2020 jednak to młodszy z Holderów prezentuje się znacznie lepiej. Kolejny słabszy rok w wykonaniu Chrisa sprawił, że musiał się on przenieść z Torunia do Ostrowa Wielkopolskiego.

– Będzie inaczej, odkąd byłem w Toruniu, Chris był tutaj zawsze ze mną. Niestety sprawy nie ułożyły się na kolejny sezon, czego mi trochę szkoda. Jestem pewien, że wróci i będzie to tylko krótki okres, kiedy nie będzie go z nami – komentuje żużlowiec z Appin w rozmowie z klubowymi mediami.

W niedawno zakończonych rozgrywkach 25-latek znów udowodnił, że jest w stanie być jedną z najistotniejszych postaci w drużynie. Podczas tegorocznych startów wykręcił średnią 1,943 punktu na bieg. W Apatorze lepiej punktował tylko Robert Lambert.

– Poprzedni sezon miałem naprawdę dobry, najlepszy do tej pory. Będę się starał robić to samo i udowodnić, że to nie był fart. Poradziłem sobie całkiem nieźle i miałem tylko jeden duży wypadek, który tak naprawdę nie był z mojej winy. Jestem w jednym kawałku. Miałem dobry sezon i liczę na dobry powrót w przyszłym roku – mówi Holder.

Władze eWinner Apatora wykazały się jednak świetnymi umiejętnościami negocjacyjnymi i podczas tegorocznego okienka sprowadziły do klubu dwie wielkie gwiazdy. Wspomnianego Chrisa Holdera zastąpił Emil Sajfutdinow, a w miejsce Adriana Miedzińskiego przyszedł Patryk Dudek. W co celuje zatem zawodnik, który obecnie ma najdłuższy staż w kadrze Aniołów?

-Ten sam cel, który mamy każdego sezonu, czyli złoty medal. Czasem może się to zdarzyć, gdy wszystko ze sobą zagra. Czasem jest inaczej i goni się tytuł cały sezon. Mamy naprawdę dobrą drużynę „na papierze”. Mam nadzieję, że przełożymy to na tor i zakończymy sezon na szczycie – podkreśla Jack Holder.