W piątek na torze w Wittstock rozegrane zostaną indywidualne mistrzostwa 2. Ligi Żużlowej. Okazuje się, że Wittstock czerpie wzorce prosto z kolebki żużla – Anglii.
Podobnie jak na Wyspach ostatnia impreza sezonu będzie okazją do zbiórki dla byłych kontuzjowanych zawodników, podopiecznych Fundacji PZM. – Ostatnie dwa sezony startowaliśmy w lidze polskiej. Fundacja PZM wspiera poszkodowanych zawodników i my – podobnie jak angielska fundacja Ben Fund – postaramy się podczas ostatniej imprezy sezonu pozbierać datki, które wspomogą byłych zawodników. Pomagaliśmy w ten sposób Ninie Słupskiej, postaramy się pomóc teraz fundacji – mówi właściciel klubu, Frank Mauer.
Przypominamy, że co roku ostatnie spotkania ligowe na terenie Wielkiej Brytanii to akcja pomocowa dla tamtejszej fundacji BEN FUND. Podczas ostatniego meczu zawodnicy klubów kwestują na trybunach, a uzbierane środki trafiają na konto fundacji.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”