Greg Hancock od sezonu 2021 pracuje w Betard Sparcie Wrocław. Jednym z jego zadań jest pomoc młodzieży wrocławskiego klubu, która marzy o profesjonalnym ściganiu na żużlu. Wielokrotny medalista mistrzostw świata nie ukrywa, że zajęcia z adeptami żużla przynoszą mu satysfakcję.
– Na pewno jest to dla mnie coś fajnego. Bardzo lubię pracować z młodzieżą, która chce poszerzać swoją wiedzę i robić postępy. Myślę, że we Wrocławiu w tym aspekcie doskonale się odnajduję. Inną sprawą jest fakt, że każdy z nas kiedyś zaczynał i miał swoich nauczycieli. To jest też w pewien sposób taki rewanż za to, co się kiedyś samemu od życia dostało. Jeśli mogę komuś coś przekazać i pomóc, to naprawdę czynię to z radością. Tym bardziej, że te chłopaki we Wrocławiu naprawdę mnie słuchają i chcą się rozwijać – mówi ze śmiechem Greg Hancock.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, iż bywają i takie zajęcia, na których były mistrz świata sam wsiada na żużlowym motocykl, aby pokazać najmłodszym jak poprawnie należy wykonywać pewne elementy żużlowego rzemiosła.
– Faktycznie tak się zdarza, że sam wsiadam na motocykl. Czasami samo mówienie nie wystarczy, jeśli chcesz w żużlu kogoś czegoś nauczyć. Trzeba pokazać „namacalnie” pewne elementy. Wtedy wsiadam na motocykl i demonstruję jak należy poprawnie coś zrobić. Młodzież inaczej też na to patrzy. Oni nie traktują tego tak, że się mądrzę, tylko, że demonstruję im coś na torze – kontynuuje czterokrotny mistrz świata.
Wielu kibiców wrocławskiego klubu zastanawia się czy obecność Amerykanina w drużynie to krótka przygoda czy może wieloletni plan dążący do tego, aby Sparta miał w przyszłości swoich dobrych zawodników. – Powiem tyle, że we Wrocławiu czuję się tradycyjnie bardzo dobrze. To, co robię daje mi dużo satysfakcji. Mamy pewien nakreślony plan i wraz z Andrzejem Rusko chcemy go realizować. Ja we Wrocławiu mogę pracować do emerytury – kończy ze śmiechem Hancock.
Może Wrocław znalazł sposób na szkolenie. Coś mi się wydaje że TAK!!
Greg Hancock jest ikoną żużla, uśmiechnięty, sympatyczny amerykaniec, do tego czterokrotny Mistrz Świata. Myślę że imponuje wszystkim a już najbardziej młodym adeptom sportu. Jeśli na dodatek on jako trener potrafi pokazać „organoleptycznie” na czym polega … jak należy … co trzeba zrobić … jak jechać …. To o czym mówimy?
Każdy uczeń będzie chciał przewyższyć mistrza. Greg tak łatwo się nie da, ale jak ktoś go pokona? … oznacza to, że jest gotowy na najwyższe cele i trofea!!!!
Każdy klub powinien znaleźć takiego Grega. Wtedy możemy powiedzieć o szkoleniu Młodzieży.
Żużel. Anders Thomsen niezadowolony ze swoich występów. Odbuduje się w derbach?
Żużel. Legenda Falubazu stawia na ogranie Stali. „Wierzę, że derby będą nasze”
Żużel. Sobotnie eliminacje SEC: Wszyscy Polacy z awansem!
Żużel. Miał wszystko, by stać się wielkim. Dziś kończy 32 lata
Żużel. Gorąco we Wrocławiu! „Nie ma świętych krów”
Żużel. Świetna atmosfera przed derbami. Prezesi obu klubów… zagrali w golfa!