W piątek na torze w Bydgoszczy rozegrano finał Drużynowych Mistrzostw Świata juniorów. W jednym z biegów doszło do groźnie wyglądającego upadku, w którym ucierpiał Tim Sorensen. Dzisiaj rano zawodnik poinformował o swoim stanie zdrowia.
– Hej wszystkim. Pragnę poinformować o najnowszych informacjach dotyczących mojego zdrowia. Po wypadku na torze zostałem przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy. Na szczęście tym razem obyło się bez złamań. Lekarze nakazali mi jednak zostać kilka dni celem wykonania badań kontrolnych. Chcą się upewnić, że wszystko jest w porządku i że mogę bezpiecznie powrócić do Danii. Jestem w dobrych rękach. Cieszę się, że mimo rozbitego motocykla i kasku moje zdrowie i życie nie jest zagrożone. Wrócę do żużla jak tylko lekarze mi na to pozwolą i poczuję się lepiej. Jestem bardzo wdzięczny za wszelkie wsparcie. Wrócę do żużla silniejszy – napisał zawodnik w swoich mediach społecznościowych.
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)