Już dziś poznamy drużyny, które powalczą w tym sezonie o złoto drużynowych mistrzostw Polski. Na torach we Wrocławiu i Lublinie odbędą się rewanżowe mecze półfinałowe. W obu przypadkach w lepszej sytuacji są gospodarze, którzy przed tygodniem odnieśli zwycięstwa i są na dobrej drodze do awansu do wielkiego finału PGE Ekstraligi. Czy goście podrażnieni porażką zdołają odrobić straty? Przed FOGO Unią Leszno i Moje Bermudy Stalą Gorzów ciężkie wyzwania.
Półfinał PGE Ekstraligi (rewanż):
Betard Sparta Wrocław – FOGO Unia Leszno – godz. 16:30 (Eleven Sports 2)
W pierwszym niedzielnym pojedynku Betard Sparta Wrocław podejmie na Stadionie Olimpijskim broniącą mistrzowskiego tytułu FOGO Unię Leszno. Bezapelacyjnym faworytem tego spotkania są podopieczni Dariusza Śledzia. Wrocławianie to silny i kompletny zespół bez słabych punktów. Mocna i niezawodna trójka liderów – Maciej Janowski, Artiom Łaguta i Tai Woffinden prezentują wysoką formę, a do tego są bardzo skuteczni na własnym owalu. Do tego dochodzi stabilna pozycja U-24 i dobra para juniorska, która to właśnie w Lesznie zrobiła tę różnicę, dzięki której Spartanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Przed podopiecznymi trenera Piotra Barona bardzo ciężkie zadanie. Leszczynianie myśląc jeszcze o obronie mistrzowskiego tytułu muszą wygrać we Wrocławiu różnicą minimum dziewięciu punktów. Patrząc na dyspozycję wrocławian wydaje się być to niemożliwe, ale póki „piłka w grze” fani mistrzów Polski mają olbrzymią nadzieję i wierzą w zwrot akcji podczas meczu w stolicy Dolnego Śląska. Myśląc o zwycięstwie Byki muszą liczyć na potknięcia gospodarzy, a sami nie mogą pozwolić sobie nawet na najmniejszy błąd.
Awizowane składy:
Betard Sparta: 9. Tai Woffinden, 10. Mateusz Panicz, 11. Artiom Łaguta, 12. Gleb Czugunow, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Przemysław Liszka
FOGO Unia: 1. Emil Sajfutdinow, 2. Janusz Kołodziej, 3. Jaimon Lidsey, 4. Jason Doyle, 5. Piotr Pawlicki, 6. Damian Ratajczak, 7. Krzysztof Sadurski
Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów godz. 19:15 (nSport+)
W drugim półfinale Motor Lublin zmierzy się przy Alejach Zygmuntowskich z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Koziołki napędzone zwycięstwem przed tygodniem na „Jancarzu” będą chciały przed własną publicznością postawić przysłowiową kropkę na i. Wygrana na trudnym terenie w Gorzowie znacząco przybliżyła podopiecznych Macieja Kuciapy do awansu do wielkiego finału najlepszej żużlowej ligi świata. Motor Lublin po 30 latach stoi przed ogromną szansą zdobycia medalu DMP. Przypomnijmy, że ostatni i zarazem jedyny medal lublinianie wywalczyli w 1991 roku. Było to wówczas srebro.
Gospodarze są zdecydowanym faworytem tego pojedynku. W tym sezonie Koziołki nie zaznały jeszcze goryczy porażki na własnym torze. Za Lublinem przemawia przede wszystkim skuteczny Dominik Kubera na pozycji U-24 i najlepszy juniorski duet w lidze. O postawę seniorów szkoleniowiec miejscowych może być spokojny, zwłaszcza po tym, co pokazał w Gorzowie Krzysztof Buczkowski.
W Moje Bermudy Stali Gorzów panuje pełna mobilizacja. Podopieczni Stanisława Chomskiego nie poddają się i w pełni zdeterminowani jadą do Lublina z nadzieją na cud nad Bystrzycą. Jak powiedział kapitan Stali: Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Damy z siebie wszystko.
Największym problemem, z którym boryka się nadwarciańska drużyna to brak punktów ze strony zawodnika startującego na pozycji U-24 oraz nie najlepsza dyspozycja młodzieżowców, którzy nie tak dawno powrócili na tor po kontuzjach. Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen w dwójkę nie są w stanie wygrać meczu. Potrzebują wsparcia kolegów z zespołu. Za dużo nie można wymagać od rekonwalescentów – Martina Vaculika i Szymona Woźniaka. Powrót do pełnej sprawności przy takich kontuzjach wymaga czasu i nie należy od tej dwójki oczekiwać spektakularnych wyników. Ponadto Słowak będzie po turnieju Grand Prix w Vojens i zmęczenie również może odbić się na jego postawie w Lublinie. Pomóc Stalowcom w starciu z Motorem mają treningi na torze w Grudziądzu, które drużyna odbyła w piątek.
Awizowane składy:
Motor: 9. Grigorij Łaguta, 10. Mark Karion, 11. Jarosław Hampel, 12. Krzysztof Buczkowski, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak
Moje Bermudy Stal: 1. Szymon Woźniak. 2. Anders Thomson, 3. Martin Vaculik, 4. Marcus Birkemose, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Wiktor Jasiński, 7. Kamil Nowacki
Żużel. Kapitan Wilków nagrodzony. Sprawi niespodziankę?
Żużel. Znamy składy na derby! Zmiany w szeregach Falubazu
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”