Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już dziś poznamy drużyny, które powalczą w tym sezonie o złoto drużynowych mistrzostw Polski. Na torach we Wrocławiu i Lublinie odbędą się rewanżowe mecze półfinałowe. W obu przypadkach w lepszej sytuacji są gospodarze, którzy przed tygodniem odnieśli zwycięstwa i są na dobrej drodze do awansu do wielkiego finału PGE Ekstraligi. Czy goście podrażnieni porażką zdołają odrobić straty? Przed FOGO Unią Leszno i Moje Bermudy Stalą Gorzów ciężkie wyzwania.

 

 

Półfinał PGE Ekstraligi (rewanż):

 Betard Sparta Wrocław – FOGO Unia Leszno – godz. 16:30 (Eleven Sports 2)

W pierwszym niedzielnym pojedynku Betard Sparta Wrocław podejmie na Stadionie Olimpijskim broniącą mistrzowskiego tytułu FOGO Unię Leszno. Bezapelacyjnym faworytem tego spotkania są podopieczni Dariusza Śledzia. Wrocławianie to silny i kompletny zespół bez słabych punktów. Mocna i niezawodna trójka liderów – Maciej Janowski, Artiom Łaguta i Tai Woffinden prezentują wysoką formę, a do tego są bardzo skuteczni na własnym owalu. Do tego dochodzi stabilna pozycja U-24 i dobra para juniorska, która to właśnie w Lesznie zrobiła tę różnicę, dzięki której Spartanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Przed podopiecznymi trenera Piotra Barona bardzo ciężkie zadanie. Leszczynianie myśląc jeszcze o obronie mistrzowskiego tytułu muszą wygrać we Wrocławiu różnicą minimum dziewięciu punktów. Patrząc na dyspozycję wrocławian wydaje się być to niemożliwe, ale póki „piłka w grze” fani mistrzów Polski mają olbrzymią nadzieję i wierzą w zwrot akcji podczas meczu w stolicy Dolnego Śląska. Myśląc o zwycięstwie Byki muszą liczyć na potknięcia gospodarzy, a sami nie mogą pozwolić sobie nawet na najmniejszy błąd.

Awizowane składy:

Betard Sparta: 9. Tai Woffinden, 10. Mateusz Panicz, 11. Artiom Łaguta, 12. Gleb Czugunow, 13. Maciej Janowski, 14. Michał Curzytek, 15. Przemysław Liszka

FOGO Unia: 1. Emil Sajfutdinow, 2. Janusz Kołodziej, 3. Jaimon Lidsey, 4. Jason Doyle, 5. Piotr Pawlicki, 6. Damian Ratajczak, 7. Krzysztof Sadurski

Motor Lublin – Moje Bermudy Stal Gorzów godz. 19:15 (nSport+)

 W drugim półfinale Motor Lublin zmierzy się przy Alejach Zygmuntowskich z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Koziołki napędzone zwycięstwem przed tygodniem na „Jancarzu” będą chciały przed własną publicznością postawić przysłowiową kropkę na i. Wygrana na trudnym terenie w Gorzowie znacząco przybliżyła podopiecznych Macieja Kuciapy do awansu do wielkiego finału najlepszej żużlowej ligi świata. Motor Lublin po 30 latach stoi przed ogromną szansą zdobycia medalu DMP. Przypomnijmy, że ostatni i zarazem jedyny medal lublinianie wywalczyli w 1991 roku. Było to wówczas srebro.

Gospodarze są zdecydowanym faworytem tego pojedynku. W tym sezonie Koziołki nie zaznały jeszcze goryczy porażki na własnym torze. Za Lublinem przemawia przede wszystkim skuteczny Dominik Kubera na pozycji U-24 i najlepszy juniorski duet w lidze. O postawę seniorów szkoleniowiec miejscowych może być spokojny, zwłaszcza po tym, co pokazał w Gorzowie Krzysztof Buczkowski.

W Moje Bermudy Stali Gorzów panuje pełna mobilizacja. Podopieczni Stanisława Chomskiego nie poddają się i w pełni zdeterminowani jadą do Lublina z nadzieją na cud nad Bystrzycą. Jak powiedział kapitan Stali: Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Damy z siebie wszystko.

Największym problemem, z którym boryka się nadwarciańska drużyna to brak punktów ze strony zawodnika startującego na pozycji U-24 oraz nie najlepsza dyspozycja młodzieżowców, którzy nie tak dawno powrócili na tor po kontuzjach. Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen w dwójkę nie są w stanie wygrać meczu. Potrzebują wsparcia kolegów z zespołu. Za dużo nie można wymagać od rekonwalescentów – Martina Vaculika i Szymona Woźniaka. Powrót do pełnej sprawności przy takich kontuzjach wymaga czasu i nie należy od tej dwójki oczekiwać spektakularnych wyników. Ponadto Słowak będzie po turnieju Grand Prix w Vojens i zmęczenie również może odbić się na jego postawie w Lublinie. Pomóc Stalowcom w starciu z Motorem mają treningi na torze w Grudziądzu, które drużyna odbyła w piątek.

Awizowane składy:

Motor: 9. Grigorij Łaguta, 10. Mark Karion, 11. Jarosław Hampel, 12. Krzysztof Buczkowski, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak

Moje Bermudy Stal: 1. Szymon Woźniak. 2. Anders Thomson, 3. Martin Vaculik, 4. Marcus Birkemose, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Wiktor Jasiński, 7. Kamil Nowacki