fot. Thomas Klemm
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wszystko wskazuje na to, że część drugoligowych zawodników będzie miała okazję pościgać się już po zakończeniu rozgrywek. 17 października bowiem Frank Mauer, właściciel klubu MSC Wolfe Wittstock, planuje organizację Indywidualnych Mistrzostw 2. Ligi Żużlowej, właśnie na torze w Niemczech. 

– Zgadza się. Tak, jak mówiłem wcześniej – miałem taki plan i chcę go zrealizować. To jest moja inicjatywa, ale myślę, że fajna dla zawodników, którzy mają mało startów i zarabiają najmniej. Uważam, że skoro mamy mistrzostwa w wyższych klasach rozgrywkowych, można zrobić takie również w najniższej i te rozgrywki też dodatkowo promować – mówi Frank Mauer.

– Wysłałem już wszystkie niezbędne dokumenty do władz polskiego żużla i czekam na ich akceptację. Mam również nadzieję, że każdy z klubów, z którym rywalizowaliśmy, umożliwi występ swoich zawodników. Ci zaś startując w zawodach będą mogli podreperować również swój budżet – dodaje szef klubu z Wittstock. 

Zdaniem działacza emocji na torze nie powinno zabraknąć.

– Tym razem nikt nie będzie rozliczany ryczałtem – śmieje się Mauer. – Najlepsi zawodnicy dostaną nagrody finansowe i myślę, że emocji tym samym na torze nie zabraknie. Już teraz proszę swoich kolegów z innych klubów o „rzucenie” tematu ich najlepszym zawodnikom. Marzy mi się, aby na starcie stanęło trzech zawodników z Krosna, które pewnie awansuje, po dwóch z pozostałych klubów oraz trzech reprezentujących Wittstock. Przyznamy również dwie dzikie karty – podsumowuje właściciel niemieckiego klubu. 

Jak udało nam się ustalić, Frank Mauer czyni starania, aby zawody zaplanowane na 17 października były transmitowane na żywo w Motowizji.