Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ćwierćfinałowy rewanż w Ostrowie Wielkopolskim zapowiadał się niezwykle ciekawie. Podopieczni Mariusza Staszewskiego w pierwszym spotkaniu ulegli dość wysoko 39:51 i przed własną publicznością musieli od początku odrabiać straty. Rybniczanie natomiast osłabieni brakiem Pawła Trześniewskiego ponownie nie mieli łatwo w starciu z młodzieżowym zaciągiem ostrowskiej drużyny. Ostatecznie Arged Malesa Ostrów wygrała 50:40, lecz nie zdołała przechylić szali zwycięstwa w dwumeczu na swoją korzyść. Wszystko odbywało się w cieniu fatalnego wypadku Patricka Hansena.

 

Otwarcie w Ostrowie rozpoczęło się od dobrego startu Tobiasza Musielaka oraz Grzegorza Walaska. Dojazd zdecydowanie należał do gospodarzy, lecz doświadczony „Greg” miał problemy z prędkością w swoim motocyklu i został wyprzedzony przez dwóch rybniczan. Bieg juniorski należał już do przedstawicieli miejscowych, lecz kłopoty Jakuba Krawczyka spowodowały dodatkowe punkty dla Kacpra Tkocza! Maszyna juniora gospodarzy nagle stanęła i rywal na tym skorzystał! W biegu trzecim doszło do fatalnego karambolu z udziałem Patricka Hansena i Patryka Wojdyło. Goście zderzyli się na wjeździe w pierwszy łuk pierwszego okrążenia i z impetem wpadli w bandę. Siła uderzenia, była tak duża, iż motocykl Duńczyka poleciał w trybuny. Patryk Wojdyło po dłuższej chwili wstał z toru, niestety sytuacja z Patrickiem Hansenem była o wiele gorsza, bowiem z podejrzeniem urazu kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i zaburzeniami czucia w jednej z kończyn dolnych pojechał ambulansem do szpitala.

W osłabieniu poobijany Patryk Wojdyło musiał stawić czoła rywalom. Kapitalnie wystrzelił ze startu i wyszedł na prowadzenie. Poturbowany rybniczanin wziął trudy wyścigu na swoje barki i wiózł za plecami Matiasa Nielsena oraz Olivera Berntzona. Na ostatnich metrach Duńczyk z Arged Malesy Ostrów ostatecznie minął dobrze dysponowanego w tym biegu Wojdyłę. Zakończyliśmy pierwszą serię startów spektakularnym zamknięciem w krawężniku Jana Kvecha przez Francisa Gustsa. Na trasie zdefektowała maszyna Kuby Krawczyka, który notował pechowe wejście w spotkanie. Wykorzystał to Kacper Tkocz, który kolejny raz dowozi bardzo ważne punkty dla swojej drużyny. Po czterech biegach gospodarze prowadzili 14:10.

Świetnie wystartował Walasek w biegu piątym i momentalnie dojechał do niego Matias Nielsen. Ostrowianie popłynęli po pewne 5:1 dla miejscowych. Matej Zagar zbliżył się do Nielsena, lecz był bez szans z zawodnikiem gospodarzy. Pod nieobecność Patricka Hansena, Patryk Wojdyło i Brady Kurtz na papierze byli najmocniejszą parą Rekinów i tak też wyszli ze startu. Oliver Berntzon rozdzielił parę gości i dalej odległości między zawodnikami już tylko się powiększały. Na zakończenie drugiej serii za niezdolnego Hansena z rezerwy taktycznej posłany do boju został Jan Kvech, który także nie miał dobrego początku tego spotkania. Czech został na starcie i próbował wcisnąć się między ostrowską parę. Gospodarze wybronili się, lecz Kvech poszedł w krawężnik i wyprzedził Francisa Gustsa, który nie spodziewał się takiego ataku ze strony rybniczanina. W tym momencie było 25:17 dla Arged Malesy.

Trzecia seria została otworzona rezerwą taktyczną w miejsce Lecha Chlebowskiego. Antoni Skupień postawił na Brady’ego Kurtza i to był strzał w „10”. Kapitalny start Mateja Zagara i Brady’ego Kurtza, szybko poradzili sobie z Oliverem Berntzonem i odrobili dużą część strat, wygrywając wyścig podwójnie. Dodatkowy czas dwóch minut dla Brady’ego Kurtza okazał się być niezwykle cenny, ponieważ jeszcze szybszy Kanggur wraz z Patrykiem Wojdyło wyszli na 5:1. Po chwili jednak Musielak przedzielił parę gospodarzy, a następnie dopadł Australijczyka, wywalczając remis. Bieg dziesiąty na moment przyniósł sensacyjny obrót spraw. Kacper Tkocz przez chwilę był przed Matiasem Nielsenem, jednak podniosło maszynę juniorowi ROW-u Rybnik i upadł niebezpiecznie na plecy. Na szczęście szybko się pozbierał i pomoc medyczna nie była potrzebna. Sędzia Michał Sasień wykluczył młodzieżowca gości. W powtórce osamotniony Jan Kvech przedzielał ostrowian przez jedno okrążenie, a później Matias Nielsen rozprawił się z Czechem i na pewnym 5:1 wraz z Grzegorzem Walaskiem wjechali na metę ku euforii kibiców miejscowych. Przewaga ostrowian wzrosła do ośmiu punktów.

Po kolejnej przerwie spektakularny start zawodników gospodarzy i Arged Malesa Ostrów wyszła na 5:1! Matias Nielsen popełnił błąd i Patryk Wojdyło przeciął tor jazdy Duńczyka. Matias Nielsen odprostował motocykl i na przeciwległej prostej do startu przeprowadził świetną akcję, pokonując kolejny raz zawodnika rybnickiego ROW-u. 12.bieg stał pod znakiem rywalizacji Patryka Wojdyło z Grzegorzem Walaskiem. Doświadczony żużlowiec poradził sobie z zawodnikiem Rekinów na rozpoczęciu drugiego okrążenia. Sebastian Szostak ze spokojem dojechał na trzeciej pozycji. Ostatni wyścig przed biegami nominowanymi był okazją dla gości do odrobienia strat. Zagar oraz Kvech wykonali dobry dojazd do pierwszego łuku. Sympatyczny czeski żużlowiec uciekł do przodu, a Matej Zagar do końca walczył z Oliverem Berntzonem. Ostatecznie szwedzki zawodnik z Ostrowa przedzielił na mecie rekiny z Rybnika. Przed nominowanymi 12 punktów więcej było na koncie zespołu Mariusza Staszewskiego.

Matej Zagar w gonitwie czternastej chciał wejść między zawodników gospodarzy, jednak skorzystał na tym tylko Grzegorz Walasek, który pojechał po czwartą trójkę z rzędu. Oliver Berntzon bez problemu dojechał na trzeciej lokacie, pokonując Kacpra Tkocza. 47-letni żużlowiec był dziś niemal bezbłędny, poza gonitwą pierwszą. Na zakończenie żużlowych emocji w Ostrowie Wielkopolskim wyszli ze startu kapitalnie rybniczanie i ROW walczył o to, aby nie skończyć jako lucky loser. Matias Nielsen nie dał rady gościom, zaś Tobiasz Musielak zdefektował na wyjściu z pierwszego łuku. Ta przegrana okazała się bardzo bolesna dla gospodarzy. Arged Malesa ostatecznie była dwa punkty gorsza w dwumeczu i wpadła na kapitalny zespół z Grodu Bachusa. Rybniczanie zmierzą się natomiast z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.

Ćwierćfinał 1. Ligi Żużlowej:

Arged Malesa Ostrów – ROW Rybnik 50:40

Pierwszy mecz: 39:51. Awans: Rybnik

Arged Malesa Ostrów: Tobiasz Musielak 12 (3,3,3,3,0), Francis Gusts 4 (3,1,0,0,), Grzegorz Walasek 12 (0,3,3,3,3), Matias Nielsen 10+3 (3,2*,2*,2*), Oliver Berntzon 7 (1,2,1,2,1), Jakub Krawczyk 1 (1,d,0,), Sebastian Szostak 4 (3,0,1,), Jakub Poczta NS

ROW Rybnik: Brady Kurtz 12+1 (2,3,2*,2,0,3), Patryk Wojdyło 0+2 (2,1,1*,1,2,2*), Matej Zagar 8+1 (1*,1,3,1,2), Lech Chlebowski NS (-,-,-,-), Patrick Hansen 0 (u/-,-,-,-), Kacper Tkocz 3 (2,1,w,0,0), Kamil Winkler 0 (0,0,-), Jan Kvech 8 (2,0,2,1,3),

Bieg po biegu:

1. MUSIELAK, Kurtz, Zagar, Walasek 3:3 (3:3)

2. SZOSTAK, Tkocz, Krawczyk, Winkler 4:2 (7:5)

3. NIELSEN, Wojdyło, Berntzon, Hansen ns 4:2 (11:7)

4. GUSTS, Kvech, Tkocz, Krawczyk (d) 3:3 (14:10)

5. WALASEK, Nielsen, Zagar, Kvech 5:1 (19:11)

6. KURTZ, Berntzon, Wojdyło, Szostak 2:4 (21:15)

7. MUSIELAK, Kvech, Gusts, Winkler 4:2 (25:17)

8. ZAGAR, Kurtz, Berntzon, Krawczyk 1:5 (26:22)

9. MUSIELAK, Kurtz, Wojdyło, Gusts 3:3 (29:25)

10. WALASEK, Nielsen, Kvech, Tkocz (w) 5:1 (34:26)

11. MUSIELAK, Nielsen, Wojdyło, Kurtz 5:1 (39:27)

12. WALASEK, Wojdyło, Szostak, Tkocz 4:2 (43:29)

13. KVECH, Berntzon, Zagar, Gusts 2:4 (45:33)

14. WALASEK, Zagar, Berntzon, Tkocz 4:2 (49:35)

15. KURTZ, Wojdyło, Nielsen, Musielak 1:5 (50:40)

Sędziował: Michał Sasień