Daria Kabała-Malarz, Fot. Prywatne archiwum
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W poprzedni wtorek stacja Canal Plus zakomunikowała wiadomość, na którą czekało całe środowisko żużlowe. Daria Kabała-Malarz zdecydowała się wrócić do świata czarnego sportu. Kibice mogą ponownie śledzić programy poświęcone żużlowi z jej udziałem. Koledzy ze stacji w programie „Kolegium Żużlowe” przywitali ją w wyjątkowy sposób.

 

Okno transferowe w polskim żużlu było niezwykle intrygujące. Szczególną uwagę wzbudził transfer Bartosza Zmarzlika do Motoru Lublin, ale stacja Canal Plus również wysoko zawiesiła poprzeczkę. Podczas oficjalnego powrotu Darii Kabały-Malarz w programie sypały się fanfary, gwiazdy oraz serduszka. To pokazuje jak bardzo oczekiwaną postacią była dziennikarka. Nie tylko przez kibiców, ale także przez kolegów z branży.

Sama zainteresowana w programie skomentowała doniesienia o największym żużlowym transferze ostatnich miesięcy. – Ja tego nie zrobiłam. To nieprawda. Te transfery są oddalone w czasie na tyle, że o Bartku już tak się nie mówi. Tylko dlatego jest głośno o moim retransferze. – zażartowała powracająca Kabała-Malarz.