Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym ROW Rybnik wygrał 51:39 z Arged Malesą Ostrów. Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana, a wynik oscylował wokół remisu. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść gospodarze przeciągnęli dzięki niesamowitej serii 7 biegów wygranych 4:2. Dzięki temu już przed biegami nominowanymi byli pewni triumfu.

 

 

W najciekawiej zapowiadającym się ćwierćfinale 1. ligi zmierzyły się trzecia i czwarta drużyna ligi. Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia ze strony gospodarzy. Już po starcie duet Zagar – Hansen pewnie prowadził i jedynie na pierwszym okrążeniu przez moment zagroził im Grzegorz Walasek. Odpowiedź ze strony gości przyszła błyskawicznie, bo już w biegu juniorskim. Sebastian Szostak i Jakub Krawczyk załatwili sprawę zwycięstwa na wyjściu z pierwszego łuku i pomknęli po pewne 5 punktów. Gonitwa 3. padła łupem Jana Kvecha, który dobrze wyszedł spod taśmy, a następnie powiększał swoją przewagę. Początkowo jechał za nim Brady Kurtz, ale Australijczyka najpierw minął Matias Nielsen, a następnie to samo zrobił Tobiasz Musielak. Pierwszy remis w tym meczu stał się faktem. W wyścigu 4. świetnie zaprezentował się Patryk Wojdyło. Po starcie na podwójne zwycięstwo wyszli goście, jednak 24-latek znalazł lukę między nimi i świetnym manewrem wszedł pomiędzy rywali i nie oddał prowadzenia. Oznaczało to kolejne 3:3 i 12:12 po pierwszej serii.

Passa remisów trwała dalej. Grzegorz Walasek okazał się najlepszy w biegu 5. i zapewnił swojej drużynie remis. Początkowo wydawało się, że przy krawężniku może minąć go Jan Kvech, ale doświadczony zawodnik wyjechał na prowadzeniu, którego nie oddał. Ciekawe akcje na torze ujrzeli kibice w wyścigu 6. Najpierw twardy pojedynek na pierwszym łuku stoczyli Matias Nielsen i Brady Kurtz. Zwycięsko wyszedł z niego Duńczyk, który zajął 1. miejsce. Przez moment blisko Kurtza był Berntzon, ale Szwedowi nie udało się minąć rywala. Australijczyk zbliżał się do zawodnika Arged Malesy. Wyszedł przed niego na ostatnim wirażu, szybko skontrował Nielsen i obaj żużlowcy niemal równo wpadli na metę. Ostatecznie lepszy okazał się Duńczyk. Dzięki temu ostrowianie pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Nie nacieszyli się nim długo. W biegu 7. Po pierwszym łuku prowadził ROW 4:2. Szybko do walki o prowadzenie rzucił się Tobiasz Musielak. Wydawało się, że 30-latek wyjdzie na pierwsze miejsce, ale obronił się Patryk Wojdyło. Wychowanek Unii cały czas atakował, ale musiał uważać także na Mateja Zagara. Ostatecznie 4:2 dla rybniczan i remis w meczu. Nietypowo wygląda sytuacja na starcie, kiedy Jakub Krawczyk nie zdążył spojrzeć na zamek maszyny startowej i został daleko z tyłu po podniesieniu taśmy.

Okazję do wiwatowania miejscowi kibice mieli w 8. gonitwie. Najlepszy okazał się Brady Kurtz, drugi do mety dojechał Grzegorz Walasek. Największa niespodzianka to trzecie miejsce Kamila Winklera, który dowiózł za swoimi plecami Francisa Gustsa. Młodziutki zawodnik przywiózł bardzo ważny punkt, który dał rybniczanom prowadzenie 25:23. Dobra seria gospodarzy trwała dalej. Świetnie dysponowany Patryk Wojdyło prowadził praktycznie od startu do mety. Za nim trwała twarda walka o 2 punkty. Matej Zagar podjechał pod Jakuba Krawczyka, ale junior nie przestraszył się i pozostał na 2. lokacie. Oznaczało to kolejne 4:2. Taki sam wynik padł w 10. wyścigu. Najlepszy okazał się Patrick Hansen. Na pierwszym łuku drugie miejsce wywalczył sobie Tobiasz Musielak, a trzeci dojechał Jan Kvech. Po 3. serii ROW prowadził 33:27.

Gospodarze coraz bardziej zaczęli odskakiwać rywalom z Ostrowa. Trener Mariusz Staszewski zdecydował się wymienić poobijanych Gustsa i Berntzona na Musielaka i Walaska. Nie dało to oczekiwanych rezultatów, bowiem Arged Malesa przegrała 2:4. Pewnie wygrał Jan Kvech, a Matej Zagar na pierwszym okrążeniu minął Tobiasza Musielaka. Ostrowianie mieli nadzieję na przełamanie niemocy w gonitwie 12. Po starcie prowadził Matias Nielsen, ale podniosło go, przez co stracił pozycję na rzecz Patricka Hansena. Na domiar złego dla zespołu trenera Staszewskiego słabo wystartował Jakub Krawczyk. Junior nie był w stanie minąć Kacpra Tkocza i ROW ponownie wygrał 4:2. Przed biegami nominowanymi dobrze spod taśmy wyszedł Tobiasz Musielak, ale szybko po zewnętrznej minął go Brady Kurtz, a że trzeci dojechał Patryk Wojdyło to miejscowi triumfowali 4:2. Dzięki serii 7 wygranych w tym stosunku rybniczanie doprowadzili do wyniku 45:33.

Wyścig 14. przyniósł upadek Tobiasza Musielaka. Na wyjściu z pierwszego łuku szeroko jechał wychowanek Unii. Obok niego jechał Jan Kvech. W momencie kiedy skończyła się dmuchana banda Musielak upadł. Sędzia wykluczył 30-latka. W powtórce kapitalnie zaprezentował się Matias Nielsen. Duńczyk minął na trasie Brady’ego Kurtza, a następnie musiał bronić się przed zaciekłymi atakami. Rybniczanie próbowali z każdej strony. Na trzecim okrążeniu wydawało się, że Jan Kvech dopnie swego, ale jadąc praktycznie przy samej bandzie obronił się Nielsen. Była to pierwsza „trójka” dla zawodnika Arged Malesy od 6. biegu. Na zakończenie meczu najlepszy okazał się Grzegorz Walasek. Przez moment wydawało się, że może dołączyć do niego Matias Nielsen, ale nie pozwolił mu się minąć Patrick Hansen. Na ostatnim okrążeniu Duńczyka wyprzedził jeszcze Patryk Wojdyło. Ostateczny wynik to 51:39.

ROW Rybnik – Arged Malesa Ostrów 51:39

ROW: Matej Zagar 5+1 (2*,1,1,1), Patryk Wojdyło 11+1 (3,3,3,1,1*), Patrick Hansen 13 (3,2,3,3,2), Lech Chlebowski NS (-,-,-,-,-), Brady Kurtz 10 (0,2,3,3,2), Kamil Winkler 1 (0,0,1), Kacper Tkocz 2 (1,0,1), Jan Kvech 9+1 (3,1*,1,3,1)

Arged Malesa: Oliver Berntzon 1 (0,1,-,-), Matias Nielsen 10 (2,3,0,2,3,0), Grzegorz Walasek 11 (1,3,2,2,0,3), Francis Gusts 2 (2,0,0,-,-), Tobiasz Musielak 7+1 (1*,2,2,0,2,W), Sebastian Szostak 3+2 (2*,1*,0), Jakub Krawczyk 5 (3,0,2,0), Jakub Poczta NS

Bieg po biegu:
1.
Hansen, Zagar, Walasek, Berntzon 5:1

2. Krawczyk, Szostak, Tkocz, Winkler 1:5 (6:6)

3. Kvech, Nielsen, Musielak, Kurtz 3:3 (9:9)

4. Wojdyło, Gusts, Szostak, Winkler 3:3 (12:12)

5. Walasek, Hansen, Kvech, Gusts 3:3 (15:15)

6. Nielsen, Kurtz, Berntzon, Tkocz 2:4 (17:19)

7. Wojdyło, Musielak, Zagar, Krawczyk 4:2 (21:21)

8. Kurtz, Walasek, Winkler, Gusts 4:2 (25:23)

9. Wojdyło, Krawczyk, Zagar, Nielsen 4:2 (29:25)

10. Hansen, Musielak, Kvech, Szostak 4:2 (33:27)

11. Kvech, Walasek, Zagar, Musielak 4:2 (37:29)

12. Hansen, Nielsen, Tkocz, Krawczyk 4:2 (41:31)

13. Kurtz, Musielak, Wojdyło, Walasek 4:2 (45:33)

14. Nielsen, Kurtz, Kvech, Musielak (W/u) 3:3 (48:36)

15. Walasek, Hansen, Wojdyło, Nielsen 3:3 (51:39)