Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Konflikt Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego był zdecydowanie najgorętszym tematem sezonu 2021. Szeroko komentowane były przede wszystkim wydarzenia z finału indywidualnych mistrzostwach Polski oraz finału Speedway of Nations. Obaj żużlowcy postanowili wrócić myślami do tamtych czasów w najnowszym odcinku serialu „Bartosz Zmarzlik. Taśma prawdy” emitowanym na platformie Canal+ Online.

 

Zawodami, na których najłatwiej można było zauważyć gorsze relacje Janowskiego i Zmarzlika był finał indywidualnych mistrzostw Polski. Żużlowcy mieli do siebie spore pretensje zaraz po zakończeniu biegu dwunastego. Podczas dekoracji natomiast wrocławianin dość szybko zszedł z podium i nie oblewał się szampanem z pozostałymi medalistami. Dla Zmarzlika był to wówczas pierwszy tytuł mistrzowski wywalczony na krajowym podwórku.

– Po czasie uważam to za mój błąd. Niepotrzebnie wdałem się wciągnąć w taki wir i było to widać z mojej strony. Chyba musiałem zrozumieć to, żeby się tymi rzeczami nie zajmować i żeby nie wywoływały one u mnie niepotrzebnych emocji, bo to tylko zaburza moją jazdę i podejście do zawodów – wyjaśnia „Magic”.

Jak się okazuje, u wrocławianina nastąpiła kumulacja złych emocji, którym dał upust właśnie podczas wspomnianych mistrzostw Polski. Powodem konfliktu miało być zachowanie jednej z osób trzecich.

– Z mojej perspektywy wyglądało to w ten sposób, że dostałem sygnał, że ktoś z teamu Bartka zadzwonił do Polskiego Związku Motorowego, aby zrobić kontrole w moich motocyklach. To wówczas mnie zabolało, bo to był taki moment mojej kariery, w którym dobrze mi szło i nigdy bym nie pomyślał, żeby coś takiego zrobić. Koniec końców nie wiem czy to była prawda. Powinienem wtedy usiąść z Bartkiem i w cztery oczy o tym porozmawiać – przyznaje Janowski.

Ostatecznie obaj żużlowcy po czasie wyjaśnili sobie całą sytuację i między nimi panuje zgoda. – Jeszcze dwa tygodnie po zawodach nie wiedziałem, o co chodzi. Dopiero później sobie to wszystko posklejaliśmy i wyjaśniliśmy. Czas i wspólna rozmowa leczy rany. Gdy ściągamy kaski, wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi. Życie jest zbyt krótkie żeby się kłócić – mówi Zmarzlik.

Janowski i Zmarzlik po czasie spotkali się na obozie w Hiszpanii, na którym spędzili czas na wspólnej jeździe rowerowej. – Wydawało mi się to bardzo naturalne. Widziałem później na kilku portalach, że zrobiła się z tego wielka sprawa. A my po prostu poszliśmy, jak koledzy, na rower – mówi Janowski. – Pojechaliśmy na trening, a potem do restaruacji na „coffee break”. To też jest fajna sprawa, aby się jednoczyć, a nie dzielić – dodał z kolei Zmarzlik.

Cały odcinek serialu „Bartosz Zmarzlik. Taśma prawdy” można obejrzeć na platformie Canal+ Online. Do tej pory wyemitowano trzy odcinki, które pojawiają się w każdą niedzielę.