Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pech Jakuba Miśkowiaka, pech Mikkela Michelsena, świetna forma Emila Sajfutdinowa – te czynniki zdecydowały o tym, że pierwszy mecz o brąz pada łupem FNS KS Apatora Toruń. Zwycięstwo w stosunku 50:40 przybliża torunian do brązowego medalu przed rewanżem w Częstochowie. Największy udział w tym zwycięcietwie mieli bezbłędny Emil Sajfutdinow (15 punktów) i Robert Lambert (12 oczek). Leon Madsen z dziewięciopunktową zdobyczą to najskuteczniejszy zawodnik gości z Częstochowy.

 

Dwa pierwsze wyścigi pierwszej serii stanowiły wymianę ciosów – kiedy Robert Lambert i Patryk Dudek rozstrzygnęli wyścig na swoją korzyść, w takim samym stosunku odbili wynik częstochowscy juniorzy. Kacper Woryna przyciął do krawężnika i wyprzedził Dudka. Miał także zakusy na pozycję Lamberta, jednak nie dogonił Brytyjczyka. Pierwszy łuk drugiego wyścigu zakończył się niefortunnie dla Oskara Rumińskiego, który upadł. Osamotniony Mateusz Affelt został wyprzedzony przez duet rywali, zdołał jednak wyprzedzić jednego z nich. Trzeci wyścig nie zmienił niczego w stosunku punktowym obu drużyn. Mikkel Michelsen wyprzedził obu rywali, do walki włączył się także Jakub Miśkowiak. Efektownym manewrem po szerokiej wykazał się jednak Emil Sajfutdinow, przechodząc na czoło stawki. W ostatnim wyścigu serii zapowiadało się na dublet pary gości, ale Wiktor Lampart wjechał między nich, zmniejszając rozmiar przegranej swojego zespołu do 2:4. Na zamknięcie tej serii wynik wynosił 11:13.

Druga część zawodów należała do torunian. Piąty wyjazd na tor należał początkowo do Kacpra Woryny, który wypchnął Roberta Lamberta, ten jednak wyszedł na pierwsze miejsce. Do Brytyjczyka dołączył wkrótce klubowy kolega i niebiesko-biało-żółte szaliki mogły powędrować w górę. Goście mieli lepszy refleks także w szóstej gonitwie, jednak przed nich przejechał Emil Sajfutdinow, ratując biegowy remis. Drugi fragment meczu mogło zamknąć kolejne podwójne zwycięstwo podopiecznych Jana Ząbika, jednak jego rozmiar zmniejszył Mikkel Michelsen. Duńczyk tak wytrwale gonił drugiego Patryka Dudka, że w końcu go wyprzedził. To oznaczało kolejne 4:2 dla gospodarzy, prowadzących na tym etapie meczu 23:19.

Drugi łuk trzeciego okrążenia ósmego wyścigu okazał się pechowy dla Kacpra Woryny, który upadł, jadąc na drugiej pozycji. Do upadku zawodnika rodem z Rybnika przyczynił się zerwany łańcuszek sprzęgłowy. Reprezentant Tauron Włókniarza okazał się zdolny do kontynuowania zawodów, jednak w powtórce tego biegu pojechać nie mógł, został bowiem wykluczony. W powtórnym starcie szans rywalom nie dał Sajfutdinow, a Maksym Drabik dał radę wyprzedzić jedynie juniora rodem z Grodu Kopernika. Częstochowianie odrobili część strat w dziewiątym biegu, a dokonali tego, zwyciężając podwójnie. Wiktor Lampart wziął na siebie ciężar ścigania przeciwników, ale nie dał rady ich minąć. Szybko, bo w pierwszym łuku, zakończył udział w pierwszym podejściu do dziesiątego biegu Mikkel Michelsen. Upadł na tor po kontakcie z Pawłem Przedpełskim, jednak wszyscy czterej zawodnicy mogli pojawić się na torze po raz kolejny. Drugie podejście to podwójne zwycięstwo torunian, a Mikkel Michelsen, tym razem na drugim łuku ostatniego okrążenia, znów upadł na tor. Po 2/3 zawodów na koncie torunian było sześć punktów zapasu – 33:27.

W kolejnej serii przebudzili się częstochowianie, a zwycięzca sobotniej Grand Prix Danii w Vojens przeciął linię mety jako pierwszy. Zgarnął tym samym, choć dopiero w czwartym starcie, swoją pierwszą trójkę w tym spotkaniu. Także następny bieg zakończył się indywidualnym triumfem zawodnika klubu spod Jasnej Góry, bo Jakub Miśkowiak wyprzedził duet torunian. Pierwszej porażki zaznał tym samyn Robert Lambert. Ostatni start przed wyścigami nominowanymi mógł ucieszyć sympatyków toruńskiego klubu, gdyż ich ulubieńcy powiększyli przewagę o kolejne dwa punkty. Mikkel Michelsen delikatnie zderzył się na starcie z Wiktorem Lampartem, ale Duńczyk długo nie cieszył się z prowadzenia. Już po chwili oglądał plecy bezbłędnego do tej pory Sajfutdinowa, a więc na konto torunian wpadło kolejne 4:2. Na dwa wyścigi przed końcem prowadzili oni zatem 41:37.

Czternasty wyścig był tym, w którym szala zwycięstwa przechyliła się na stronę torunian. Paweł Przedpełski i przebudzony Wiktor Lampart nie dali bowiem szans rywalom. Bezradny był Maksym Drabik, a kolejnego pecha miał Mikkel Michelsen, tym razem pod postacią defektu. 46 punktów na tablicy wyników oznaczało, że zwycięstwo zostaje na Motoarenie. Potwierdził to duet Sajfutdinow-Lambert na koniec spotkania. Pomógł im trochę pech Jakuba Miśkowiaka, który jechał na prowadzeniu. Defekt jego motocykla zmienił wynik 2:4 w 4:2 dla torunian. 50:40 to końcowy rezultat spotkania.

19. runda PGE Ekstraligi (mecz o 3.miejsce)

For Nature Solutions KS Apator Toruń-Tauron Włókniarz Częstochowa 50:40

FNS KS Apator: Patryk Dudek 3 (1,1,0,1), Wiktor Lampart 9+1 (2,3,1,1,2*), Robert Lambert 12 (3,3,3,2,1), Paweł Przedpełski 7+2 (0,2*,2*,0,3), Emil Sajfutdinow 15 (3,3,3,3,3), Oskar Rumiński 1 (u,-,1), Mateusz Affelt 3+1 (2,0,1*), Krzysztof Lewandowski 0 (0)

Tauron Włókniarz: Leon Madsen 9+1 (0,2,2*,3,2), Jakub Miśkowiak 8+2 (1*,1*,3,3,d), Kacper Woryna 3 (2,1,w,0), Maksym Drabik 8+1 (3,0,2,2*,1), Mikkel Michelsen 6 (2,2,u,2,d), Kajetan Kupiec 5 (3,1,1), Kacper Halkiewicz 1 (1,0,0), Franciszek Karczewski NS

Bieg po biegu:

1. LAMBERT, Woryna, Dudek, Madsen 4:2

2. KUPIEC, Affelt, Halkiewicz, Rumiński (u) 2:4 (6:6)

3. SAJFUTDINOW, Michelsen, Miśkowiak, Przedpełski 3:3 (9:9)

4. DRABIK, Lampart, Kupiec, Lewandowski 2:4 (11:13)

5. LAMBERT, Przedpełski, Woryna, Drabik 5:1 (16:14)

6. SAJFUTDINOW, Madsen, Miśkowiak, Affelt 3:3 (19:17)

7. LAMPART, Michelsen, Dudek, Halkiewicz 4:2 (23:19)

8. SAJFUTDINOW, Drabik, Rumiński, Woryna (w) 4:2 (27:21)

9. MIŚKOWIAK, Madsen, Lampart, Dudek 1:5 (28:26)

10. LAMBERT, Przedpełski, Kupiec. Michelsen (u) 5:1 (33:27)

11. MADSEN, Drabik, Dudek, Przedpełski 1:5 (34:32)

12. MIŚKOWIAK, Lambert, Affelt, Halkiewicz 3:3 (37:35)

13. SAJFUTDINOW, Michelsen, Lampart, Woryna 4:2 (41:37)

14. PRZEDPEŁSKI, Lampart, Drabik, Michelsen (d) 5:1 (46:38)

15. SAJFUTDINOW, Madsen, Lambert, Miśkowiak (d) 4:2 (50:40)