Bartosz Zmarzlik FOT. ŁUKASZ KURZEJA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Lata mijają. To już 9 lat odkąd Bartosz Zmarzlik po raz pierwszy wygrał turniej cyklu Grand Prix. Zrobił to w wieku dziewiętnastu lat, zostawiając pod tym względem w tyle m.in. Mateja Zagara, Krzysztofa Kasprzaka, Michaela Jepsena Jensena czy Nickiego Pedersena. Gorzów Wielkopolski tego dnia nieprędko poszedł spać…

 

30.08.2014 – niektórzy ten dzień wspominają, jakby to było wczoraj. Bartosz Zmarzlik spektakularnym manewrem w wielkim finale wyprzedził na przeciwległej prostej Mateja Zagara i pognał po pierwsze zwycięstwo rundy Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. 19-latek oczarował wówczas swoją jazdą cały żużlowy świat.

– Yes, jestem w Polsce będę mówił po Polsku. Dziękuję Wam wszystkim! – odpowiedział wówczas 19-letni Bartosz Zmarzlik na pytanie… brytyjskiemu reporterowi. Fragment ten jest teraz cytowany przez niemal każdego, a swoją błyskotliwością nie tylko na torze zaskarbił serca Polaków, a w szczególności gorzowian.

Jak się okazało, były zaledwie cztery osoby, które dokonały zwycięstwa pojedynczej rundy w cyklu SGP w wieku juniora przed Zmarzlikiem. Byli to Jason Crump, Emil Sajfutdinow, Michael Jepsen Jensen oraz Darcy Ward. Do tego grona od 30.08.2014 roku należał także Bartosz Zmarzlik.