Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Rywalizacja na zapleczu PGE Ekstraligi zapowiada się w przyszłym sezonie bardzo emocjonująco. W grze o awans są tak naprawdę cztery kluby i żaden z nich na ten moment nie ma wyraźnej przewagi nad resztą. Być może się to zmieni, gdy jeden z ośrodków wygra walkę o Maksyma Borowiaka.

 

Młodzieżowiec Fogo Unii Leszno dwa ostatnie sezony spędził na wypożyczeniu w Zielonej Górze. Po awansie żółto-biało-zielonych do PGE Ekstraligi stało się oczywiste, że w kolejnym sezonie leszczyńscy działacze już nie pozwolą mu tam odejść. Tym bardziej, że zielonogórzanie mają być głównym rywalem Unii w walce o utrzymanie. Unia ma nadwyżkę zdolnych juniorów, więc Borowiak najpewniej ponownie uda się na wypożyczenie.

Gdzie konkretnie – tego nie wiadomo. W grze o młodzieżowca są głównie kluby ze Speedway 2. Ekstraligi. W tej chwili chyba największe szanse na pozyskanie Borowiaka ma Innpro ROW Rybnik. Gdyby ten transfer doszedł do skutku, wówczas rybniczanie staliby się głównym faworytem do awansu. Formacja juniorska to jest bowiem ten obszar, w którym ROW ma spore problemy.

Wydaje się mało prawdopodobne, by młodzieżowiec Unii zasilił Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Prezes klubu, Jerzy Kanclerz, jasno dał do zrozumienia, że na taki ruch Polonię zwyczajnie nie stać. Nie ma co również liczyć na to, że na wypożyczenie Borowiaka zdecyduje się Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Sami przecież musieli oddać do Betard Sparty Jakuba Krawczyka, by zapłacić opłatę szkoleniową.

Wydaje się więc, że oprócz ROW-u powalczyć o podpis Borowiaka mogą  powalczyć Cellfast Wilki Krosno. Wataha ma co prawda w swoim składzie Szymona Bańdura i Piotra Świercza, ale wychowanek Unii z pewnością mógłby jeszcze bardziej podnieść siłę rażenia drużyny. Mówiło się również o zainteresowaniu usługami juniora przez H.Skrzydlewska Orła Łódź. Tam również Borowiak mógłby zrobić różnicę. Jego przyszłość wciąż nie jest jednak przesądzona, a odpowiedzi poznamy zapewne dopiero na wiosnę. Jedno jest pewne – z nim w składzie każda drużyna z automatu robi się mocniejsza.