Arged Malesa Ostrów Wielkopolski była bliska sprawienia ogromnej sensacji. Podopieczni Mariusza Staszewskiego pierwszą połowę zawodów jechali jak natchnieni, a w pewnym momencie prowadzili już nawet dziesięcioma punktami nad Enea Falubazem Zielona Góra. Wydawało się, że ostrowianie mogą wypracować sobie pokaźną zaliczkę przed rewanżem, natomiast wtenczas zielonogórzanie włączyli drugi bieg i ostatecznie zwyciężyli różnicą 5 „oczek”. Po spotkaniu grupka kibiców z Ostrowa w prymitywny sposób wyrażała swoje niezadowolenie.
W dwóch pierwszych seriach czerwono-biali dyktowali warunki i dobrze spisywała się cała drużyna. W późniejszej fazie zawodów z tonu spuścili przede wszystkim Tobiasz Musielak oraz Grzegorz Walasek. Ten bardziej doświadczony z nich w swoim pierwszym biegu stoczył równą walkę z niepokonanym tego dnia Przemysławem Pawlickim i przyjechał na drugim miejscu, natomiast dwie kolejne jego gonitwy zakończył z zerowym dorobkiem punktowym. Przegrał, i to w bardzo kiepskim stylu, z Michałem Curzytkiem, dla którego był to jedyny zdobyty punkt w spotkaniu.
Po meczu grupa pseudokibiców zebrała się pod parkiem maszyn i zaczęła rzucać obelgami w kierunku uznanego żużlowca – padały m.in. wulgarne słowa o sprzedaniu meczu, a także obelgi w stronę rodziny żużlowca. 47-latek pokazał jednak klasę i wyszedł do kibiców, dziękując im za wsparcie. Wówczas obelgi ustały, a doświadczony zawodnik chętnie rozmawiał z fanami i robił sobie z nimi zdjęcia. Było to pożegnanie Walaska z Ostrowem, bowiem na łamach portalu wlkp24 przekazał, iż w przyszłym sezonie nie będzie już bronił barw tego klubu.
Nie jest to pierwsze takie zachowanie pseudokibiców z Ostrowa. Po przegranym meczu rundy zasadniczej, również przeciwko Falubazowi, ci kierowali inwektywy w kierunku Mariusza Staszewskiego.
Żużel. Doyle liderem po dwóch rundach. Awans Zmarzlika (KLASYFIKACJA)
Żużel. Olbrzymi pech Huckenbecka. Niemiec wycofał się z półfinału!
Żużel. Doyle zaczarował Narodowy! Wielkie ściganie w Warszawie
Żużel. Vaculik miał wypadek w drodze na stadion! Wjechał w niego pijany kierowca
Żużel. Kuriozalna sytuacja na Narodowym. Duńczyk pomylił kolor kasku!
Żużel. W Tarnowie nie pojadą. Pogoda krzyżuje plany