Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Makabrycznie wyglądający wypadek z meczu Arged Malesy Ostrów Wielkopolski z Zdunek Wybrzeże Gdańsk wstrząsnął środowiskiem żużlowym. W bardzo groźnej kraksie ucierpieli Oliver Berntzon, Francis Gusts oraz Nicolai Klindt, którzy przebywają w ostrowskim szpitalu. Ważne wieści w sprawie wszystkich zawodników przekazał Waldemar Górski, prezes Arged Malesy.

 

Do kraksy z udziałem wyżej wymienionych doszło w 13. biegu. Oliver Berntzon atakował pozycję, ale jego motocykl pociągnęło na drugim łuku. Konsekwencją było odbicie się Szweda od bandy i wpadnięcie w Nicolaia Klindta oraz Francisa Gusta.

Bardzo szybko na torze pojawiły się karetki, które zabrały zawodników do szpitala. Pierwsze oficjalne informacje są optymistyczne. Zawodnicy są przytomni i mają czucie we wszystkich kończynach.

– Oliver Berntzon jest poobijany, ale bez złamań. Podobnie wygląda sytuacja z Francisem Gustsem, który również mocno się poobijał i narzeka na ból głowy – przekazał Waldemar Górski.

– Nicolai Klindt doznał urazu kręgów szyjnych. Najważniejsze jednak, że ma pełną władzę w rękach i nogach – dodał sternik ostrowskiego klubu.