Na przedzie Paweł Przedpełski. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Paweł Przedpełski będzie musiał odpocząć od zmagań na torze. Wszystko przez kontuzję, której torunianin doznał w meczu pomiędzy Indianerną Kumla a Vastervik Speedway. Badania wykazały, że 26-latek ma złamaną kość przedramieniową oraz śródstopie.

 

Do wypadku z udziałem Przedpełskiego doszło w dwunastej gonitwie wspomnianego starcia w Bauhaus-Ligan. Zawodnik ekipy Vastervik walczył o pozycję z Ludvikiem Lindgrenem, nie opanował motocykla i upadł na tor.

– Moja przerwa od żużla potrwa około dwa tygodnie. Mam złamaną kość przedramieniową oraz śródstopie. Większym problemem jest oczywiście ręka, ale szczęście w nieszczęściu, że obecnie można to leczyć na wiele sposobów, dlatego jestem pełny optymizmu jeśli chodzi o moją rekonwalescencję. Na pewno nie wystąpię w meczu w Częstochowie, ale zrobię wszystko, by na Gorzów być w pełni sił. Wiemy jak ważne jest to dla nas spotkanie, dlatego zrobię wszystko, by być w pełni gotowy do tych zawodów – powiedział Paweł Przedpełski w rozmowie z mediami klubowymi.

Warto dodać, że Przedpełski zalicza się do grona tych zawodników, za których torunianie mogą stosować zastępstwo zawodnika.