Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Powoli budowana przewaga przez tarnowian i tylko jeden wygrany wyścig Enea Polonii. Defekty, upadki, wykluczenia. Z Tarnowa pilanie wyjechali na tarczy po rozgrywanym w ekspresowym tempie spotkaniu, zakończonym rezultatem 59:31. W szeregach Grupy Azoty Unii najlepsi byli Rene Bach (14+1) i Ernest Koza (12+2). Wśród gości byli to Daniel Henderson (11+1) i Artur Mroczka (10).

 

Na otwarcie spotkania emocji nie było za wiele. Artur Mroczka wystrzelił spod taśmy, za nim jechała reszta stawki pierwszej gonitwy. Oskar Bober czyhał na fałszywy ruch rywala, jednak stawka pozostała w tym samym porządku. Ernest Koza i Piotr Gryszpiński jechali z tyłu za rywalami, nie nawiązując walki. To rozdanie punktów zakończone remisem 3:3.

W pierwszym podejściu do drugiego wyścigu dobrze wystartował William Drejer, jednak arbiter dzisiejszego spotkania dopatrzył się nierównego startu i młody Brytyjczyk Dan Gilkes został ukarany ostrzeżeniem. W powtórce swoją klasę pokazał William Drejer, Gilkes był już ostrożniejszy i przyjechał za plecami Duńczyka. Między zawodnikami były duże odległości. Jeden punkt Mateusza Gzyla przeważył szalę zwycięstwa na stronę tarnowian. Na ich konto wpadły 4 oczka i gospodarze wyszli na dwupunktowe prowadzenie (7:5).

Dobra passa „Jaskółek” trwała także w wyścigu trzecim. Krótko po wyjściu spod taśmy, lepszym w wykonaniu gospodarzy, defekt maszyny dopadł Olega Michaiłowa. Osamotniony Timi Salonen nie był w stanie dogonić Rene Bacha i Patryka Rolnickiego, a niebiesko-biali odskoczyli już na sześć punktów (12:6).

Bieg czwarty to dobry start Piotra Pióro, jednak już po chwili połknął go Szwed w barwach Enea Polonii, Daniel Henderson. Reprezentant Kraju Trzech Koron pomknął do mety niezagrożony przez parę gospodarzy za jego plecami, tak jak i przez czwartego ostatecznie kolegę z drużyny Kacpra Szopę. Na przerwę tarnowianie zjechali z nadal sześciopunktowym prowadzeniem (15:9).

Fatalnie zaczęła się druga część zawodów. Krótko po starcie na tor padł trącony przez Piotra Gryszpińskiego Ernest Koza. Na pierwszym wirażu doszło do przepychanki między Gryszpińskim i Danielem Hendersonem, Szwed upadł, a jadący za nim Patryk Rolnicki położył swój motocykl, by w niego nie wjechać. Po wykluczeniu Gryszpińskiego zawodnicy jeszcze raz wyjechali na tor. W tej odsłonie to Koza był najlepszy po starcie. Za nim w dużej odległości przyjechali zdolni do dalszej jazdy Henderson i Rolnicki, Tarnowianie odskoczyli na kolejne punkty, teraz mieli już osiem oczek przewagi (19:11).

Dwa kolejne biegi to popis dominacji gospodarzy obiektu. Wprawdzie w gonitwie szóstej początkowo prowadzili Oleg Michaiłow i Artur Mroczka, Łotysza szybko wyprzedził Rene Bach, a Polak miał defekt. Michaiłow stracił swoją pozycję na rzecz Williama Drejera. Po tym ponownym podwójnym triumfie podopieczni Stanisława Burzy odskoczyli już na bardzo dużą przewagę (24:12). Serię zamknął wyścig siódmy, w którym odpalił Piotr  Pióro, a dołączył do niego Oskar Bober. Timi Salonen próbował kąsać, jednak nie udało mu się zmienić pozycji. Do szatni po kolejnej przerwie „Jaskółki” zjeżdżały już z szesnastopunktową przewagą (29:13).

Taka sama różnica punktowa utrzymała się po wznowieniu ścigania, bowiem na torze stworzyły się dwie pary. Rene Bach czuł na plecach oddech Daniela Hendersona, z tyłu o jeden punkt walczyli Gryszpiński i Gzyl. Gryszpiński był lepszy od Gzyla, co pozwoliło zachować dotychczasowy dystans punktowy (32:16).

Jedyną jaskółką (jakkolwiek to brzmi w odniesieniu do pilskiego zespołu) pilan był wyścig jedenasty, kiedy w pierwszej odsłonie Mroczka i Henderson uciekli spod taśmy…za dobrze, zdaniem arbitra. Po ponownym podniesieniu taśmy scenariusz jednak się powtórzył. Mroczka zameldował się na mecie pierwszy. Daniel Henderson utrzymał drugie miejsce mimo ataków Oskara Bobera. Dzięki tej wygranej pilanie na chwilę zmniejszyli swoją stratę. Na tablicy wyników było 41:25.

W wyścigu dwunastym Waldemar Cisoń zdecydował się zastąpić Olega Michaiłowa Piotrem Gryszpińskim. Ten manewr okazał się średnio udany, ponieważ Gryszpiński zarobił tylko jeden punkt. Lepsi byli Koza i Drejer. W tym momencie tarnowianie przypieczętowali swoją wygraną, bo na ich koncie było już 46 oczek, rywale mieli ich o 20 mniej.

Ostatnia gonitwa przed tymi nominowanymi to znów pokaz siły-tym razem w wykonaniu Piotra Pióro, który był na starcie, i Rene Bacha, który dołączył do niego niedługo później. Gryszpiński i Gilkes byli bezsilni. 51:27 to rezultat przed dwoma ostatnimi wyścigami.

Szkoleniowiec pilskiej Enea Polonii w wyścigu 14 zdecydował się na podwójną rezerwę taktyczną. Michaiłowa zastąpił Mroczka, a Timiego Salonena Daniel Henderson. Piotr Pióro zaliczył defekt, jednak trzy punkty zebrał z toru Oskar Bober, który wykorzystał zawahanie Artura Mroczki. Kolejny remis dał 54:30 przed ostatnim wyścigiem.

Do nerwowej sytuacji doszło w wyścigu 15. Artur Mroczka, ukarany już wcześniej ostrzeżeniem, zachowaniem na starcie zarobił wykluczenie, co spotkało się z jego niezadowoleniem. Osamotniony Daniel Henderson niewiele mógł zrobić w starciu z Rene Bachem i Ernestem Kozą. Zamykające mecz 5:1 ustaliło wynik spotkania na 59:31.

4. kolejka 2. Ligi Żużlowej

Grupa Azoty Unia Tarnów-Enea Polonia Piła 59:31

Grupa Azoty Unia: Oskar Bober 12 (2,3,3,1,3), Piotr Pióro 8+1 (2,2*,1,3,d), Ernest Koza 12+2 (1*,3,3,3,2*), Patryk Rolnicki 4+1 (2*,1,1,0), Rene Bach 14+1 (3,3,3,2*,3), Mateusz Gzyl 2+1 (1,1*,0), William Drejer 7+2 (3,2*,2*), Paweł Pikul NS

Enea Polonia: Artur Mroczka 10 (3,d,2,3,2,w), Oleg Michaiłow 1 (d,1,d), Piotr Gryszpiński 3+1 (0,w,1*,1,1), Daniel Henderson 11+1 (3,2,2,2*,1,1), Timi Salonen 2 (1,1,0), Kacper Szopa 0 (0,0), Dan Gilkes 4 (2,0,2,0,0)

Bieg po biegu:

1. MROCZKA, Bober, Koza, Gryszpiński 3:3

2. DREJER, Gilkes, Gzyl, Szopa 4:2 (7:5)

3. BACH, Rolnicki, Salonen, Michaiłow (d) 5:1 (12:6)

4. HENDERSON, Pióro, Gzyl, Szopa 3:3 (15:9)

5. KOZA, Henderson, Rolnicki, Gryszpiński (w) 4:2 (19:11)

6. BACH, Drejer, Michaiłow, Mroczka (d) 5:1 (24:12)

7. BOBER, Pióro, Salonen, Gilkes 5:1 (29:13)

8. BACH, Henderson, Gryszpiński, Gzyl 3:3 (32:16)

9. BOBER, Mroczka, Pióro, Michaiłow (d)  4:2 (36:18)

10. KOZA, Gilkes, Rolnicki, Salonen 4:2 (40:20)

11. MROCZKA, Henderson, Bober, Rolnicki 1:5 (41:25)

12. KOZA, Drejer, Gryszpiński, Gilkes 5:1 (46:26)

13. PIÓRO, Bach, Gryszpiński, Gilkes 5:1 (51:27)

14. BOBER, Mroczka, Henderson, Pióro (d) 3:3 (54:30)

15. BACH, Koza, Henderson, Mroczka (w) 5:1 (59:31)