Piotr Pawlicki. fot. materiały prasowe Betard Sparty Wrocław
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Transfer Piotra Pawlickiego to jedno z najważniejszych wydarzeń tegorocznej giełdy transferowej. Leszczynianin zdecydował się na opuszczenie macierzystej drużyny i dołączenie do naszpikowanej gwiazdami Betard Sparty Wrocław. Zawodnik wierzy, że ekipa ze stolicy Dolnego Śląska z nim w składzie znów będzie królować w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Polski.

 

O rozstaniu Pawlickiego z Bykami dużo mówiło się już podczas sezonu. Żużlowiec znów nie osiągał oczekiwanych przez siebie wyników i postanowił, że najlepszym wyjściem będzie sprawdzenie się w nowym otoczeniu.

– To dla mnie bardzo ekscytujący moment. Po wielu latach spędzonych w Lesznie, postanowiłem otworzyć nowy rozdział w swojej karierze właśnie tutaj, we Wrocławiu. W żużlu zawsze chcemy walczyć o najwyższe sportowe cele. Betard Sparta Wrocław osiągnęła go rok temu. Teraz jestem tutaj, by pomóc klubowi wrócić na szczyt Ekstraligi. Wierzę, że z takimi zawodnikami w składzie oraz wsparciem z trybun będziemy mogli to zrobić. Nie mogę się doczekać następnego sezonu i już dzisiaj zapraszam wszystkich na mecze w 2023 roku – mówi Piotr Pawlicki w oficjalnym komunikacie Betard Sparty Wrocław.

Najsłabszy sezon od 2014 roku sprawił, że wrocławianie mają bardzo rozbudzone apetyty. Po dołączeniu do zespołu Piotra Pawlickiego i powrocie do drużyny Artioma Łaguty cel na nadchodzące rozgrywki może być tylko jeden – triumf w PGE Ekstralidze.

– Mało jest tak charakternych zawodników, jak Piotr. Jestem przekonany, że będzie ważnym ogniwem naszej drużyny i szybko zdobędzie serca naszych kibiców. Pokładamy w nim wielkie nadzieje – komentuje Dariusz Śledź. – Nie ukrywamy, że w sezonie 2023 chcemy wrócić nas szczyt. Stąd obecność w naszym zespole Piotra Pawlickiego. Nie mam wątpliwości, że z nim nasz skład będzie jeszcze silniejszy – dodaje opiekun zespołu ze Stadionu Olimpijskiego.

Przypomnijmy, że poza wspomnianą dwójką zawodników w składzie Betard Sparty będą jeszcze trzej świetni seniorzy. Mowa o Macieju Janowskim, Taiu Woffindenie oraz Danielu Bewleyu. Zagadką pozostaje jeszcze to, kto obok Bartłomieja Kowalskiego zajmie miejsce w formacji juniorskiej.