Dzisiaj zespół Polonii Piła zaprezentował swój skład na sezon 2022. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że pilscy działacze przed sezonem wygrali korespondencyjny pojedynek z zespołem MSC Wolfe Wittstock. 

 

Skąd taki wniosek? W kadrze polskiego zespołu znalazło się bowiem dwóch niemieckich zawodników, Max Dilger oraz Lukas Fienhage. Nie jest tajemnicą, że jeszcze parę dni temu zawodnicy byli rozpatrywani jako niemal pewni liderzy w niemieckiej ekipie. Na końcu okazało się jednak, że to Piła była bardziej „operatywna” i ostatecznie obaj Niemcy będą ścigali się na torze przy ulicy Bydgoskiej. 

– Kontrakt w polskiej lidze podpisany. Będę startował w barwach zespołu z Piły. Już tam startowałem i niezmiernie się cieszę z powrotu do tego miejsca. Nie mogę się doczekać spotkania z nowymi władzami klubu oraz kibicami. Decyzja o startach w Pile nie jest absolutnie decyzją przeciwko Wittstock. Życzę Wilkom jak najlepiej. Ja po prostu wybrałem Piłę – napisał w swoich mediach społecznościowych Dilger. 

Tym samym można domniemywać, że kadra Wittstock nie wzbogaci się o gwarantujący dobry poziom sportowy nazwiska. Chyba że niemieccy działacze czymś nas jeszcze zaskoczą. 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Max Dilger (@maxdilger)