Żużel. Patrick Hansen: W Gorzowie będę miał większą możliwość rozwoju kariery. Wyjazd do Ostrowa będzie szczególny

fot. Stal Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ściągnięcie Patricka Hansena to najważniejszy tegoroczny ruch transferowy Moje Bermudy Stali Gorzów. Dziewięciokrotni mistrzowie Polski po wzmocnieniu formacji U-24 Duńczykiem dysponują teraz bardzo mocną formacją seniorską i znów mogą myśleć o walce o medale. Sam zawodnik jest głodny nowych wyzwań i cieszy się na możliwość współpracy z dwukrotnym mistrzem świata.

 

Żużlowiec z Kalundborga był priorytetowym zawodnikiem na liście życzeń Stalowców. W sezonie 2021 gorzowianom brakowało bowiem punktów Markusa Birkemose i Rafała Karczmarza, którzy zmieniali się na pozycji U-24. Dość szybko stało się jasne, że to właśnie Duńczyk będzie nową twarzą w zespole Stanisława Chomskiego.  – Miałem naprawdę miłe powitanie w klubie. Wszyscy są bardzo w porządku. Na bardzo wysokim poziomie stoi także organizacja, co jest dla mnie bardzo ważne – mówi nam Patrick Hansen.

23-latek miał bardzo duży wkład w awans Arged Malesy Ostrów Wielkopolski do PGE Ekstraligi. Był on nie tylko najskuteczniejszym zawodnikiem w swojej formacji w lidze, ale także 12. najlepszym żużlowcem całych rozgrywek. Pomimo awansu z dotychczasową drużyną, zdecydował się on jednak obrać inny kierunek.

– Oczywiście odejście z Arged Malesy było bardzo trudne. Ostrów był moim domem, lubiłem to miasto i ściganie się dla tej drużyny. Czuję jednak, że większą możliwość rozwoju kariery będę miał w drużynie z Gorzowa – tłumaczy żużlowiec. – Przeprowadziłem się już do Gorzowa, ale pierwszy mecz w Ostrowie w barwach Stali będzie wyjątkowy. Mam stamtąd wiele dobrych wspomnień i lubię ten tor. Teraz jazda w Ostrowie na wyjeździe będzie czymś nowym – kontynuuje.

W zespole żółto-niebieskich Hansen będzie miał możliwość walki o medale oraz współpracy m.in. z dwukrotnym mistrzem świata, Bartoszem Zmarzlikiem. W Stali jest także jego rodak i dobry przyjaciel, Anders Thomsen.

– To było coś, o czym myślałem przy transferze. Bartek jest świetnym zawodnikiem i myślę, że mogę się od niego wiele nauczyć. Również inni zawodnicy w zespole wydają się świetnie ze sobą współpracować. Anders Thomsen jest moim dobrym przyjacielem i cieszę się, że będziemy w jednej drużynie. Innych chłopaków za dobrze jeszcze nie znam, ale myślę, że będą dobrymi kolegami z drużyny – komentuje Duńczyk.

Dla wielu żużlowców przejście z niższej ligi do wyższej często jest bardzo trudnym zadaniem. Nowy nabytek gorzowskiej drużyny zamierza być jednak przygotowany na bardzo ważny moment w swojej karierze. Co ważne, poszerza on swoje zaplecze sprzętowe przed zmaganiami w PGE Ekstralidze.

– Na pewno będzie to wyzwanie, ale ja im większe mam wyzwania, tym bardziej się motywuję. Jestem już bardzo podekscytowany i staram się przygotować najlepiej, jak potrafię. Mój tata zbudował już dla mnie 2 nowe silniki. W tym roku miałem tylko 3 silniki, których używałem przez cały rok. Teraz będę miał więcej opcji – zdradza nasz rozmówca.

Czas na odpoczynek od czarnego sportu Hansen znajdzie natomiast dopiero pod koniec roku. Właśnie wtedy uda się on na krótkie wakacje. Warto dodać, że tegoroczna przerwa między sezonami będzie pierwszą, podczas której zawodnik nie uda się do dodatkowej pracy.

– Planuję polecieć na wakacje z moją dziewczyną na tydzień w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. To będą moje pierwsze prawdziwe wakacje w czasie ferii zimowych. Już przygotowuję się najlepiej jak potrafię pod kątem fizycznym. Zazwyczaj w październiku i listopadzie miałem przerwę na pójście do pracy, ale w tym roku postanowiłem kontynuować trening i iść na całość. Od nowego roku poziom intensywności treningów jeszcze się zwiększy – podsumowuje Hansen.