Niedawno Mirosław Jabłoński zakomunikował, że „czas odwiesić kevlar na kołku, a motocykle zostawić w warsztacie na zawsze”. Reprezentował barwy 5 klubów, wystąpił w 276 meczach, w 1233 wyścigach zdobył 1769 punktów (średnio 6,4 pkt./mecz) i 194 bonusy. Liczba rozegranych meczów daje mu 66. miejsce w klasyfikacji wszech czasów polskich lig, liczba zdobytych punktów ‒ to aktualnie 127. miejsce. Przyjrzyjmy się bliżej jego ligowym dokonaniom na torach żużlowych.
W lidze zadebiutował jako 16-latek 3 czerwca 2001 roku w meczu Wybrzeża Gdańsk ze Startem Gniezno. W pierwszym swoim starcie przyjechał ostatni, potem był zastępowany. Dwa miesiące później, w swoim zaledwie 5. meczu w karierze (Gniezno ‒ Rawicz), z dorobkiem 8 (u,3,2*,3) punktów został zgłoszony do ostatniego wyścigu dnia, w którym jednak musiał uznać wyższość Adama Skórnickiego i Ronniego Pedersena. Bardzo dobre wyniki w kolejnym sezonie (125 punktów 17-latka w lidze) sprawiły, że wielu wskazywało go jako objawienie sezonu. W następnych latach wyraźny progres nie nastąpił, zaś ostatnie dwa lata juniorskie ‒ 2004 (Gdańsk / Ekstraliga) i 2005 (Gniezno / 1. Liga) nie były już tak okazałe. Jako 22-latek mocno odczuł przejście do kategorii seniorów, notując jeden z najgorszych sezonów w karierze. A potem nastała trwająca wiele sezonów ligowa szarzyzna.
Co mówią liczby? Mirosław Jabłoński był ekstraligowym autsajderem, pierwszoligowym średniakiem, w 2. Lidze zaś filarem swoich drużyn. Wygrał 23% wyścigów, przy czym warto zauważyć, że 111 ze 194 punktów bonusowych zdobył przyjeżdżając za partnerem z pary. Zatem w 395 biegach (32%) nie znalazł pogromcy. Najczęściej jednak, bo w 447 biegach (36%), przyjeżdżał z tyłu stawki nie pokonując żadnego z rywali, bowiem aż 120 razy (prawie 10%) kończył wyścig na trzeciej pozycji przegrywając bieg w parze w stosunku 1:5, ponadto 73 swoich wyścigów (6%) nie ukończył. W rozgrywkach o DMP Mirosław Jabłoński nie zdobył żadnego medalu. Trzykrotnie drużyna, w której starował, awansowała do wyższej klasy rozgrywkowej (2004 ‒ Gdańsk, 2008 i 2017 ‒ Gniezno), dwukrotnie spadała (2007 ‒ Gniezno, 2016 ‒ Krosno).
Mirosław Jabłoński jest jednym z niewielu zawodników w TOP100 polskich żużlowców pod względem liczby rozegranych meczów, którzy mają ujemny bilans pojedynków z rywalami. Tę słabość dobitnie widać porównując średnią biegową ze średnią realną, która uwzględnia ranking pokonanych rywali (szczegóły TUTAJ).
Wcześniejsze stwierdzenia podsumowujące wyniki Mirosława Jabłońskiego potwierdza kolejne zestawienie obrazujące jego postawę w kontekście całego zespołu, w którym startował.
11 razy kończył mecz bez porażki indywidualnej, jednak tylko raz zdobył komplet 15 punktów (17 czerwca 2017 w II-ligowym meczu Gniezno ‒ Ostrów). Na koniec lista wszystkich spotkań ligowych z dorobkiem punktowym Mirosława Jabłońskiego.
KLIKNIJ W TEKST, BY OTWORZYĆ LISTĘ WSZYSTKICH MECZÓW LIGOWYCH MIROSŁAWA JABŁOŃSKIEGO
Żużel. Dlaczego PSŻ nie stawia na Jepsena Jensena? Prezes odpowiada
Żużel. Pechowy test na PGE Narodowym dla zawodnika Lwów. Pojechał do szpitala
Żużel. Thomsen wrogiem numer jeden w Zielonej Górze! „Zawsze będziesz je****”
Żużel. Kowalski z problemami na wyjazdach. „Muszę znaleźć przyczynę”
Żużel. Zmarzlik i spółka wysłali kibiców… do domów. Rospiggarna bez punktów w inauguracji
Żużel. W kevlarze na pokład samolotu?! Tak podróżował lider Wilków