Żużel. Matej Zagar po 15 latach w elicie skazany na eWinner 1. Ligę. Gdzie będzie jeździł Słoweniec?

Matej Zagar fot. Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Matej Zagar ma za sobą dość przeciętny sezon. Słoweniec nie błyszczał w PGE Ekstralidze (jego średnia biegopunktowa to niespełna 1,7), wypadł z cyklu Grand Prix, a jego zespół, czyli Falubaz Zielona Góra, pożegnał się z najwyższym poziomem rozgrywkowym. I wszystko wskazuje na to, że Zagar będzie kontynuował karierę w eWinner 1. Lidze, choć nie w Zielonej Górze. Niewykluczone, że zwiąże się ze Startem Gniezno.

 

Niemal wszystkie zespoły ekstraligowe mają już dwóch obcokrajowców. We Wrocławiu są Tai Woffinden i Artiom Łaguta, w Lublinie Mikkel Michelsen i Grigorij Łaguta, a w Gorzowie Anders Thomsen i Martin Vaculik. Zagraniczą parę w Lesznie tworzyć będą Jason Doyle i David Bellego, w Częstochowie niezmiennie Leon Madsen i Fredrik Lindgren, a w Toruniu – nowy nabytek w osobie Emila Sajfutdinowa oraz Jack Holder. W Grudziądzu postawiono na Nickiego Pedersena i Wadima Tarasienkę, a ostatnie „wolne” miejsce zostało w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie na razie jest tylko Nicolai Klindt. Tam Zagar mógłby pasować, ale Ostrovia niespecjalnie jest zainteresowana usługami Słoweńca, również ze względu na jego wymagania finansowe.

Wszystko zatem wskazuje na to, że Matej Zagar – przynajmniej na sezon – będzie musiał wziąć „rozwód” z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Chętnych na jego usługi wśród pierwszoligowych klubów nie brakuje. Słoweniec jest jedną z opcji w Gnieźnie, gdzie „rywalizuje” o miejsce z powracającym do Polski Antonio Lindbaeckiem. Szwed bez wątpienia będzie gnieźnian kosztował mniej, choć chyba nie gwarantuje tylu punktów, co Matej Zagar. Dodajmy, że Start poinformował już o ustaleniu warunków umowy z Peterem Kildemandem.

Na oficjalne wiadomości co do przyszłości Mateja Zagara będziemy musieli jeszcze kilka dni poczekać, choć wszystko wskazuje na to, że będzie musiał opuścić najwyższą klasę rozgrywkową po piętnastu latach. Jednocześnie po raz pierwszy w karierze, bo w ekstralidze jeździ nieprzerwanie od 2007 roku – kolejno w Toruniu (2007), Rzeszowie (2008), Gorzowie Wielkopolskim (2009-2012, 2014-2016), Gnieźnie (2013), Częstochowie (2017-2019), Lublinie (2020) i Zielonej Górze (2021). A jeśli zdecyduje się na Start Gniezno, będzie to jego powrót do tego klubu, bowiem startował tam w sezonie 2013, notując wówczas średnio niespełna 2,2 punktu na bieg.