Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sobotni wieczór był udany dla zawodnika Eltrox Włókniarza Częstochowa, Leona Madsena. Duńczyk po raz pierwszy w tym sezonie stanął na podium turnieju Grand Prix.

 

– Na pewno jest to dla mnie wielka satysfakcja. To fajne bardzo uczucie, kiedy jedzie się finał, a później staje na podium. Nie ukrywam, że za tym mocno tęskniłem i oby takie momenty zdarzały się jak najczęściej. Oczywiście, że gdybym tylko mógł to wybrałbym w finale to pole, z którego jechał Zmarzlik, ale jak wiadomo było ono zajęte. Właśnie to pole było zdecydowanie najbardziej wilgotne oraz miękkie i z niego można było dobrze odjechać. Wystarczy spojrzeć, ile biegów zostało wygranych z tego pola – mówił po zawodach dla dziennika Herningbladet Duńczyk. 

Po wrocławskich zawodach Duńczyk zajmuje w klasyfikacji generalnej siódme miejsce. Na swoim koncie ma czterdzieści cztery punkty. 

– Parę elementów jest oczywiście do poprawy i wciąż nad tym pracujemy. Między innymi trzeba pracować nad startami. Oczywiście że wciąż wierzę w to że na koniec sezonu uplasuję się na podium tegorocznych mistrzostw świata. To jest mój cel i o to będę się starał – podsumowuje medalista indywidualnych mistrzostw świata z 2019 roku.