Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bez niespodzianki w ostatnim meczu rundy zasadniczej rozgrywanym w Krośnie. Cellfast Wilki od początku kontrolowały spotkanie z Zdunek Wybrzeżem Gdańsk i ostatecznie triumfowały 58:32. Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Wilków był debiutant – Keynan Rew.

 

Pojedynek krośnian z gdańszczanami stał pod znakiem powrotów. Do ekipy gospodarzy po kontuzji wracał bowiem Vaclav Milik a szeregi gości znów zasilił Jakub Jamróg. Zarówno jedna, jak i druga drużyna dalej nie mogła przystąpić do spotkania w najsilniejszym możliwym zestawieniu. W drużynie Wilków wciąż brakowało Andrzeja Lebiediewa. Wybrzeże musiało sobie radzić bez Adriana Gały.

Faworytem pojedynku byli oczywiście gospodarzy, którzy walczyli o to, aby zgodnie ze swoim planem minimum zakończyć rundę zasadniczą w czołowej trójce. Gdańszczanie natomiast przy korzystnym rezultacie mogli liczyć na wskoczenie na piątą pozycję i trafienie w ćwierćfinale na Stelmet Falubaz Zielona Góra zamiast Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Już na dzień dobry kibice byli świadkami debiutu w krośnieńskich barwach. Okazję do pokazania się dostał Australijczyk Kenyan Rew, którego Wilki przed meczem ściągnęły z Fogo Unii Leszno. Kangur stoczył pojedynek z Rasmusem Jensenem, z którego po zdecydowanym ataku ostatecznie lepiej wyszedł Duńczyk. Daleko przed wszystkimi był jednak Milik i to gospodarze wygrali na otwarcie. Dużym zaskoczeniem mógł być bieg juniorski. Mocno został w nim świetnie jeżdżący w Krośnie Franciszek Karczewski. Utalentowany zawodnik nie zdołał wyprzedzić ani Karola Żupińskiego, ani Kamila Marcińca i bieg zakończył się remisem. Mocny cios gospodarze zadali w wyścigu trzecim. Szybko na dwa pierwsze miejsca wyszli Tobiasz Musielak i Mateusza Szczepaniak i pognali po pięć punktów. Po chwili z pierwszej „trójki” w barwach ekipy z Podkarpacia mógł się cieszyć Rew. Świetnie przemknął on obok Jamroga i przypieczętował trzecią wygraną biegową gospodarzy. Po pierwszej serii Wilki prowadziły już 16:8.

Po przerwie gospodarze nie zatrzymywali się w budowaniu przewagi. Duet Szczepaniak-Rew załatwił sprawę już na pierwszym łuku. Daleko za dwójką Wilków podążali Jamróg i Gryszpiński. Seria wygranych zespołu Ireneusza Kwiecińskiego została przerwana w gonitwie szóstej. Bieg długo układał się remisowo, ale zdecydowany atak przeprowadził Jensen. Duńczyk zdołał się przedrzeć przed bardzo szybkiego Musielaka. Radość przyjezdnych nie trwała jednak zbyt długo. Na porażkę 2:4 szybko odpowiedzieli krośnianie. Wilki znów wygrały podwójnie gdy na tor wyjechał Mateusz Szczepaniak.

Po ósmym biegu zaczęło pachnieć pogromem podobnym do tego z wczorajszego spotkania we Wrocławiu. Podrażniony przegraną z Jensenem Musielak tym razem nie miał sobie równych i wygrał z ogromną przewagą. W końcu zadowolony ze swojego występu mógł być także Karczewski, który nie miał problemów z uporaniem się z Jamrogiem. Niespodziewanie rozpoczął się wyścig dziewiąty. Na przedzie zaraz po starcie była ekipa gości. Z mocnej pary Milik-Musielak tylko Czech zdołał szybko przejechać obok rywali i zgarnąć pierwsze miejsce. Polak przez chwilę walczył z Jensenem, ale musiał zaakceptować „śliwkę” do programu. Z gospodarzami nie radził sobie z kolei Lahti. Fin, który w tym sezonie bardzo przyczynił się do dobrych wyników gdańszczan jechał bardzo słabo. W dziesiątym pojedynku łatwo ograli go Rew oraz Szczepaniak. Po czterech seriach Wilki miały 22 oczka więcej.

W jedenastym biegu szanse na komplet stracił Szczepaniak i MIlik. Po gorszym starcie Polak próbował atakować rywali, ale przeszarżował i upadł na drugim łuku. W powtórce osamotniony Czech zdołał pokonać tylko Trofimowa a bieg wygrał najlepszy w szeregach Wybrzeża – Jensen. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, na dobry bieg Wybrzeża błyskawicznie zareagowały Wilki. W dwunastym biegu byliśmy świadkami kolejnej podwójnej wygranej miejscowych. Młodziutki duet Sadurski-Rew dopisał kolejne pięć oczek do dorobku zespołu. Za sprawą trzeciego remisu w spotkaniu tuż przed biegami nominowanymi krośnianie przekroczyli próg 50 punktów.

W ostatnich dwóch starciach zespoły wymieniły się ciosami. Czternasta gonitwa padła łupem rewelacyjnego Rew, który zanotował wymarzony debiut w nowej drużynie. Na zakończenie za drugie ostrzeżenie z biegu wykluczony został Musielak. W powtórce Milika mocno wywiózł Trofimow i dzięki temu bez problemu zwyciężył Jensen.

XIV kolejka eWinner 1. Ligi:

Cellfast Wilki Krosno – Zdunek Wybrzeże Gdańsk 58:32

Pierwszy mecz: 51:39. Bonus: Cellfast Wilki.

Cellfast Wilki: Vaclav Milik 13 (3,3,3,2,0,2), Andrzej Lebiediew ZZ, Rafał Karczmarz NS (-,), Mateusz Szczepaniak 11+4 (2*,3,2*,2*,w,2*), Tobiasz Musielak 11 (3,2,3,0,3,w), Franciszek Karczewski 3+1 (d,1,2*), Krzysztof Sadurski 6 (3,0,3), Keynan Rew 14+2 (1,3,2*,3,2*,3).

Zdunek Wybrzeże: Rasmus Jensen 13+2 (2,3,1*,3,1*,3), Wiktor Trofimow 7 (1,1,2,1,1,1), Piotr Gryszpiński 0 (0,0,0,-,0), Jakub Jamróg 4 (2,1,1,-,), Timo Lahti 5 (0,1,1,2,1), Kamil Marciniec 2 (2,0,0), Karol Żupiński 1 (1,0,0), Miłosz Wysocki NS.

Bieg po biegu:

1. MILIK, Jensen, Rew, Gryszpiński 4:2

2. SADURSKI, Marciniec, Żupiński, Karczewski (d) 3:3 (7:5)

3. MUSIELAK, Szczepaniak, Trofimow, Lahti 5:1 (12:6)

4. REW, Jamróg, Karczewski, Marciniec 4:2 (16:8)

5. SZCZEPANIAK, Rew, Jamróg, Gryszpiński 5:1 (21:9)

6. JENSEN, Musielak, Trofimow, Sadurski 2:4 (23:13)

7. MILIK, Szczepaniak, Lahti, Żupiński 5:1 (28:14)

8. MUSIELAK, Karczewski, Jamróg, Gryszpiński 5:1 (33:15)

9. MILIK, Trofimow, Jensen, Musielak 3:3 (36:18)

10. REW, Szczepaniak, Lahti, Marciniec 5:1 (41:19)

11. JENSEN, Milik, Trofimow, Szczepaniak (w) 2:4 (43:23)

12. SADURSKI, Rew, Trofimow, Żupiński 5:1 (48:24)

13. MUSIELAK, Lahti, Jensen, Milik 3:3 (51:27)

14. REW, Szczepaniak, Lahti, Gryszpiński 5:1 (56:28)

15. JENSEN, Milik, Trofimow, Musielak 2:4 (58:32)

Sędziował: Ryszard Bryła