Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kilka tygodni temu pisaliśmy o nieszczęściu, które dotknęło Kevina Woelberta. Niemcowi spłonął warsztat, a wraz z nim żużlowe „wyposażenie” oraz trofea zdobyte na żużlowych torach. 

 

W związku z tym przykrym wydarzeniem na bardzo ładny gest zdobyli się działacze byłego klubu 2. Ligi Żużlowej, MSC Wolfe Wittstock. Odwiedzili oni Kevina Woelberta i – co ważne – nie pojechali do niego z „pustymi rękoma”. W prezencie od Wilków z Wittstock zawodnik otrzymał jeden z pucharów, który wywalczył na zawodach w Wittstock przed laty i zostawił klubowym działaczom. Teraz trafił on ponownie w jego ręce.

Niemiec zapowiedział również, że wystartuje w turnieju Hammer, który planowany jest na 19 marca tego roku.