Brytyjski żużlowiec Kyle Howarth postanowił na chwilę zamienić motocykl żużlowy na rower. Zawodnik Leicester Lions oraz Sheffield Tigers weźmie udział w charytatywnym maratonie, którego celem jest zbiórka pieniędzy na fundację Speedway Riders Benevolent Fund. Jej motywem przewodnim jest wspieranie zawodników po ciężkich kontuzjach. Sam Kyle jakiś czas temu skorzystał z pomocy wspomnianej fundacji po skomplikowanym urazie barku.
Kyle Howarth rozpocznie swój maraton na stadionie Swindon Abbey Stadium i ukończy go na National Speedway Stadium w Belle Vue. Trasa, jaką pokona liczy 156 mil. Jak sam przyznaje, to wyzwanie zajmie mu minimum 13 godzin. Maraton rozpocznie się 5 grudnia.
– Po raz pierwszy zwichnąłem ramię w wypadku dwa lata temu. Udałem się do lekarza specjalisty w Wilmslow. Powiedziano mi, że muszę liczyć na szczęście. Albo będzie dobrze, albo kontuzja będzie sprawiać ból przez wiele lat. Niestety w 2019 roku po raz kolejny uszkodziłem moje ramię w wypadku. Od tamtej pory przeżywałem koszmar. Ból był nie do zniesienia, a każdy ruch powodował wyskakiwanie barku. Doszło do tego, że konieczna była operacja. Miałem sporo czasu na dojście do pełnej sprawności, ponieważ sezon na Wyspach został odwołany – opowiada Kyle Howarth na łamach Tameside Correspondent.
Po operacji w lipcu Kyle rozpoczął rygorystyczny kurs rehabilitacji z pomocą fundacji Speedway Riders Benevolent Fund i w tym czasie wpadł na pomysł charytatywnej przejażdżki rowerem.
– Nie da się opisać słowami jak bardzo jestem wdzięczny fundacji za ich pomoc. Ci ludzie naprawdę ratują w nas w ciężkich chwilach po kontuzjach. Ciężkie urazy mogą przekreślić karierę i marzenia. Ściganie to nasza praca na pełen etat. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której musiałbym zakończyć karierę z powodu kontuzji. Naprawdę chciałem dać fundacji coś w zamian, aby podziękować im za całą pomoc, jaką mi zaoferowali, a potem przyszła mi do głowy myśl, że może pojechać rowerem na cele charytatywne, aby zebrać niezbędne fundusze – kontynuował brytyjski zawodnik.
– Nie pamiętam, jak narodził się pomysł przejazdu rowerem ze Swindon do Manchesteru, ale został dobrze przyjęty przez opinię publiczną. Chcę tylko zebrać jak najwięcej pieniędzy na szczytny cel – podsumował Kyle.
SEBASTIAN SIREK
Super inicjatywa i szczytny cel, tym bardziej że Kyle sam tego doświadczył i zapewne wie o czym mówi. Jest jeszcze kilka dni być może ktoś się do Niego dołączy, będzie raźniej bo dystans 156 mil robi wrażenie, szczególnie o tej porze roku.
Powodzenia.
Żużel. Hit kolejki w Ipswich! Polacy pojadą dziś w Wielkiej Brytanii
Żużel. Znamy termin zaległo meczu Krajowej Ligi Żużlowej! Mecz drugiej kolejki rozegrają… za miesiąc!
Żużel. Wychowanek wskakuje do składu! Start ze zmianą na mecz Polonią
Żużel. Włókniarz zawalczy o pierwsze punkty w hicie kolejki! Żelazne zestawienie w obu ekipach. (SKŁADY)
Żużel. Jako pierwsza kobieta w historii poprowadziła mecz żużlowy! Pomóżmy jej znaleźć się w księdze Guinnessa!
Żużel. Są składy na wielki hit! Zmiana w ekipie Byków. Falubaz tak, jak we Wrocławiu (SKŁADY)