Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kibice czarnego sportu kolejny raz udowadniają, że mają ogromne serca. Z niesamowitym odzewem spotkał się bowiem wywiad Józefa Jarmuły dla Tygodnika Żużlowego, a także nasza zbiórka. Skontaktowaliśmy się z żużlową legendą, aby przekazać mu dobre wieści. 81-latek nie ukrywał wzruszenia.

 

Józef Jarmuła podzielił się smutnymi wiadomościami w Tygodniku Żużlowym. Wspomniał on m.in. o tym, że od ponad 29 lat żyje w domu bez prądu. 14 tysięcy wynosi natomiast jego dług w spółdzielni mieszkaniowej.

Zdecydowaliśmy się wiec nie siedzieć bezczynnie i dołączyć się do pomocy. Zbiórka, która wystartowała wczoraj w okolicach południa spotkała się z ogromnym odzewem kibiców i środowiska. W momencie pisania tego artykułu dobijamy do 11.5 tysiąca złotych. Widząc wielkie zaangażowanie, a także Wasze sugestie, specjalnie podnieśliśmy początkowy cel, aby najbardziej jak to tylko możliwe pomóc byłemu wybitnemu zawodnikowi.

Legenda Śląska Świętochłowice oraz Włókniarza Częstochowa nie prosiła nas o żadną pomoc czy rozpropagowanie akcji. Wieści o sukcesie zbiórki i tym, że przekroczyła ona już kwotę 10 tysięcy złotych była zatem dla niego dużym szokiem.

– Powiem, że prostu mnie zamurowało. Nie wiem, co powiedzieć i głos mi się łamie. Jak mówiłem w wywiadzie, mam pewne zobowiązania, które z otrzymanych środków pokryję. Ja tylko jeździłem na żużlu i czuję się bardzo głupio, że są osoby, które uznały, że warto mi pomóc. Ja nie oczekiwałem pomocy czy o nią nie żebrałem, ale przedstawiłem swoją aktualną sytuację. Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za nagłośnienie akcji. Dziękuje tym, którzy wpadli na pomysł i największe słowa podziękowania dla wszystkich tych, którzy mnie wsparli i jeszcze o mnie pamiętają. Naprawdę nie wiem co powiedzieć, bo nie zasłużyłem na taki gest. Kibice! Jesteście kochani i mam nadzieję do zobaczenia – powiedział nam Józef Jarmuła.

– Nawet nie marzyłem o tym, że ktoś zadzwoni z rana i powie: Panie Józefie, melduję Panu, że ma Pan już ponad 10 tysięcy złotych – dodał.

My dołączamy się do podziękowań Józefa Jarmuły i prosimy o dalsze wsparcie. Możecie to zrobić klikając poniżej.