Żużel. Jakub Kępa: Zależy nam by Domin wrócił w 100% sprawny. Zmiana dobrze wpłynęła na Fredrika (WYWIAD)

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kilka ostatnich dni było bardzo intensywnych dla prezesa Jakuba Kępy. Trzech zawodników Platinum Motor Lublin spisało się wybornie podczas turnieju Grand Prix na PGE Narodowym. Poważnej kontuzji w kwalifikacjach do turnieju doznał jednak jeden z filarów zespołu – Dominik Kubera. O samopoczuciu ulubieńca lubelskich kibiców, niespodziewanym przyjeździe zawodnika na stadion, a także kapitalnej dyspozycji Fredrika Lindgrena w poniższej rozmowie.

 

Za Panem kilka słodko-gorzkich dni. Jak podsumuje Pan ten ostatni  intensywny tydzień dla swojego klubu i zawodników?

Wracając do wydarzeń z zeszłego tygodnia, były one faktycznie mieszane. Z jednej strony cieszy postawa trzech kluczowych zawodników, którzy potwierdzają bardzo dobrą dyspozycje na początku sezonu, zdobywając podium Grand Prix w Warszawie. W trakcie tego weekendu byłem natomiast myślami przy organizacji całej logistyki pomocy Dominikowi.

Cała żużlowa Polska trzyma kciuki za szybki powrót Dominika do zdrowia. W jakiej kondycji psychicznej on się znajduje? Nie jest tajemnicą, że bardzo dużo obiecywał sobie po tym sezonie…

Kluczem do dobrej kondycji psychicznej po tak ciężkiej kontuzji była szybka organizacja zabiegu, który pozwolił Dominikowi pozytywnie patrzeć w przyszłość.

Zaskoczyła Pana jego postawa, że już zaledwie kilka dni po tak ciężkim upadku zdecydował się przyjechać na stadion i jak tylko mógł wspierał drużynę?

Widziałem Dominika zaraz po wypadku, a także przed zabiegiem. Odwiedziłem go również na drugi dzień po zabiegu z chłopakami oraz trenerem i zauważyłem znacząca poprawę. Osobiście nie spodziewałem się jednak, że przyjedzie na stadion tego dnia. Tym bardziej zdziwił mnie telefon na dwie godziny przed meczem z pytaniem czy może przyjechać. To był sygnał, że wraca stary Domin.

Czy jakkolwiek można prognozować, ile potrwa przerwa Dominika od startów? Pojawiają się różne informacje o dwóch miesiącach, ale też i takie mówiące o końcu sezonu.

Nie jestem upoważniony do tego, by wygłaszać jakiekolwiek prognozy dotyczące powrotu. Mogę tylko zapewnić, że jako klub nie będziemy naciskać na szybki powrót. Zależy nam by Dominik wrócił sprawny na 100%.

W meczu z Cellfast Wilkami sprawdzaliście w boju Bartosza Bańbora, wiele szans dostali też inni juniorzy. Czy poszerzenie kadry w związku z kontuzją Dominika jest zatem rozpatrywane?

Na ten moment nie planujemy żadnych wzmocnień, zależy nam by w obecnej sytuacji rozjeżdżali się juniorzy. Powinno to zaprocentować na fazę play off.

Wróćmy do przyjemniejszego tematu, czyli bardzo udanego dla trzech zawodników turnieju Grand Prix. Jakie uczucie towarzyszy prezesowi, gdy śledzi walkę trzech podopiecznych na najważniejszej imprezie żużlowej w roku?

Tak, jak wspomniałem w trakcie Grand Prix Warszawy byłem myślami gdzie indziej. Fakt jazdy trzech podopiecznych w finale najważniejszej imprezy żużlowej w roku napawa optymizmem.

Turniej zakończył się zwycięstwem Fredrika Lindgrena. Już może Pan powiedzieć, że był to udany transfer? Póki co spisuje się on najlepiej od lat i jest poważnym kandydatem do czołowych miejsc w Grand Prix oraz wykręcenia najlepszej średniej od kilku sezonów.

Widać, że zmiana otoczenia wpłynęła dobrze na Fredrika. Mam nadzieje, że ten stan rzeczy będzie trwał do zakończenia sezonu. A Fredrik potwierdzi swoją przydatność do zespołu i zagości u nas na dłużej.

Za Wami pięć spotkań. W tabeli jest 8 punktów. Może Pan mówić o zadowoleniu z tego początku sezonu czy jest ciągły niedosyt po porażce z głównym kontrkandydatem do tytułu, czyli Betard Spartą Wrocław?

Po porażce w pierwszym spotkaniu, które uznaję za wypadek przy pracy, wydaje mi się, że wejście w sezon mamy idealne. Dwie wygrane na bardzo wymagającym terenie jakim są Częstochowa i Gorzów oraz wysokie wygrane domowe z Lesznem i Krosnem dają nam dużo satysfakcji.

Rozmawiał BARTOSZ RABENDA

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Aleksandr Łoktajew: Pamiętam niektóre „myki” w jeździe. Kibice w Zielonej Górze to pozytywni ludzie – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Groźny upadek Andersa Thomsena. Żużlowiec wycofał się z zawodów – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

One Thought on Żużel. Jakub Kępa: Zależy nam by Domin wrócił w 100% sprawny. Zmiana dobrze wpłynęła na Fredrika (WYWIAD)
    Marek Grzyb
    18 May 2023
     9:45am

    Zabawa za publiczne pieniądze trwa w najlepsze. Prezesem tego klubu równie dobrze mógłby być portier z orzeczoną grupą inwalidzką, tudzież bezrobotny, który ma dwie lewe ręce. Samo miasto i kibice z Lublina, to top, więc szkoda, że ta przygoda szybko się skończy.

Skomentuj

One Thought on Żużel. Jakub Kępa: Zależy nam by Domin wrócił w 100% sprawny. Zmiana dobrze wpłynęła na Fredrika (WYWIAD)
    Marek Grzyb
    18 May 2023
     9:45am

    Zabawa za publiczne pieniądze trwa w najlepsze. Prezesem tego klubu równie dobrze mógłby być portier z orzeczoną grupą inwalidzką, tudzież bezrobotny, który ma dwie lewe ręce. Samo miasto i kibice z Lublina, to top, więc szkoda, że ta przygoda szybko się skończy.

Skomentuj