Tegoroczne Mistrzostwa Polski Par Klubowych odbędą się ostatecznie w poniedziałek, 28 czerwca, na torze w Grudziądzu. Do walki o medale tradycyjnie przystąpią reprezentanci siedmiu drużyn. Tytułu bronić będzie Fogo Unia Leszno, która stanie przed szansą na trzeci triumf z rzędu.
Oprócz aktualnych mistrzów kraju, na torze zobaczymy także reprezentantów Moje Bermudy Stali Gorzów, Betard Sparty Wrocław, Marwis.pl Falubazu Zielona Góra, Eltrox Włókniarza Częstochowa, eWinner Apatora Toruń i ZOOLeszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz. Taki skład tegorocznych MPPK wynika z obowiązujących zapisów regulaminowych. W tym sezonie o medale powalczą więc wyłącznie przedstawiciele PGE Ekstraligi. Każda ekipa musi składać się oczywiście z dwóch zawodników, ale może dodatkowo wesprzeć się rezerwowym.
– Stawka uczestników Mistrzostw Polski Par Klubowych gwarantuje najwyższy poziom sportowej rywalizacji. Cieszę się, że te zawody, rozgrywane nieprzerwanie od 1974 roku, odzyskały swój dawny blask. Wierzę, że obejrzymy w Grudziądzu naprawdę wielkie ściganie – mówi Piotr Szymański, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.
Tor przy ulicy Hallera 4 po raz drugi w swojej historii będzie areną rywalizacji o medale Mistrzostw Polski Par Klubowych. Po raz pierwszy ta impreza zagościła na grudziądzkim obiekcie w 1993 roku. Wygrała wówczas bydgoska Polonia przed Morawskim Zielona Góra i Apatorem Toruń. – Nasza para nie stanęła wtedy na podium, co jednak udało się w późniejszych latach dwukrotnie. Wierzę, że przed własną widownią postaramy się o trzeci krążek. Przede wszystkim jednak cieszymy się, że tak prestiżowa impreza zawita znów do Grudziądza – przyznaje Marcin Murawski, prezes GKM-u Grudziądz.
Tegoroczne Mistrzostwa Polski Par Klubowych odbędą się już po raz 48. W klasyfikacji medalowej prowadzi Polonia Bydgoszcz (11 złotych – 6 srebrnych – 2 brązowe) przed Unią Leszno (10 złotych – 8 srebrnych – 2 brązowe) i Stalą Gorzów (9 złotych – 7 srebrnych – 6 brązowych).
– Teoretycznie może więc nastąpić zmiana na czele klasyfikacji wszech czasów, pod warunkiem kolejnego zwycięstwa pary leszczyńskich Byków. Ale wszystkie pozostałe zespoły będą chciały zdetronizować Unię. Stawka wygląda na wyjątkowo wyrównaną, a my cieszymy się, że kolejne miasto ugości uczestników rywalizacji o medale MPPK. Zdecydowaliśmy się poszukać nowego terminu dla tego wydarzenia, bo liczymy, że pod koniec czerwca obostrzenia, wynikające z sytuacji pandemicznej, zostaną poluzowane i zawody będą mogli obejrzeć z trybun kibice – zaznacza Maciej Polny z firmy KFSport, właściciela marki Speedwayevents.pl, która zorganizuje czerwcową imprezę.
Artykuł poziomu SF albo PS. Kopia tekstu komunikatu (tutaj nawet bez informacji, że to treść komunikatu). Pozmieniane łamanie tekstu, kilka złączonych akapitów i podpisane Paweł Prochowski. Wybaczcie malkontenctwo ale nie tak wygląda dziennikarstwo.
A to Wy teraz dajecie przykład dziennikarstwa żużlowego, więc chciałbym wymagać od Was więcej, drogie po-bandzie.
Trzymajcie się i starajcie chociaż trochę więcej inwencji wrzucić do tego małego i coraz nudniejszego w odbiorze żużlowego światka.
A jak inaczej przekazać takie info? Opisy plenerów i przyrody wpleść w treść? Trochę się zastanów. To nie felieton tylko zwykłe przekazanie suchej informacji. Takie czepianie się byle czego żeby zaistnieć. Skąd tacy się biorą. Załóż sam jakiś portal i się spełniaj bo to co piszesz to wylewanie frustracji albo jakieś leczenie kompleksów.
No proszę Cię. Czym innym podanie info i fajrant, a czym innym kopiowanie tekstów z innych portali bez podawania informacji, że się nie jest autorem tekstu. Rzetelność chyba od dziennikarzy jest wymagana. Czytam po-bandzie od ich pierwszego dnia i na razie są najlepszym portalem, więc fajnie by było podnosić poziom, a nie iść w kierunku pozostałych pismaków. Szczególnie, że żużel coraz bardziej okopuje się w swoim światku. A moim skromnym zdaniem tylko podnoszenie jakości temu pomoże.
Nie wylewam pomyj, daję spokojne info. Ale oczywiście jak się nie podoba to spadaj na bambus i zrób sobie sam. To zaistnienie pod pseudonimem w komentarzach pod średnio istotnym artykułem to nadrzędny cel.
Krytyka bez inwektyw i strzelania personalnego jak dla mnie była do przyjęcia, ale widocznie nie ma co się wyrażać.
A z resztą, idę gdzieś indziej wylewać frustracje i leczyć kompleksy. Trzymaj się i Ty Puzzle.
Spokojnie, masz rację. Też tak uważam. Natomiast drażnią mnie już obecni tutaj wszechwiedzący krytykanci i specjaliści od wszystkiego. Stąd moja reakcja. Pozdrawiam.
Szanowny Panie,
tytułem wstępu – system moderacji komentarzy czasami wymaga dłuższego przetworzenia, musi Pan uwierzyć na słowo, że to nie jest zła wola, a komentarz został zaakceptowany, tyle, że „kilka” minut później. Drugi – zgodnie z życzeniem – nie. Nie jest tak, że boimy się krytyki czy jej nie chcemy, bo jest jak najbardziej wskazana. Tym bardziej konstruktywna.
Wielu organizatorów imprez żużlowych wysyła informacje prasowe i czasami zdarza się, że trafiają one na stronę w niezmienionej formie. I wówczas podpisujemy je jako „informacja prasowa”. Jeśli podpisalibyśmy „informacja prasowa” tekst, w który ingerowaliśmy, choćby poprzez zmianę przecinka, byłoby to nie fair wobec organizatora i jego zamysłu na oryginalny artykuł. Dlatego widnieje podpis redagującej tekst. Niemniej uwaga jest trafna, dlatego autora tekstu (który notabene ustawia się „z automatu”) zmieniamy na „redakcja”.
Pozdrawiam
Wielkie dzięki za odniesienie się do informacji. Świetnie, że możemy tutaj porozmawiać merytorycznie.
Dzięki Puzzle i powodzenia Panie Pawle. Powodzenia w budowaniu jakości 🙂
Ogólnie to jakość coraz słabsza na Po-bandzie i z tym się trzeba zgodzić. Niestety.
Aczkolwiek ustosunkuję się do tzw. suchych informacji, gdyż można je przekazać w różny sposób i nie muszą być takie suche. Oczywiście, ale tylko wtedy, gdy dziennikarz się troszkę postara a nie pracuje na zasadzie kopiuj-wklej, lub dla bardziej zaawansowanych (tego jednak na P-B nie zobaczymy, gdyż informatyka woła o pomstę do nieba!) co zrobi ctrl+c i ctrl+v. Niby na jedno wychodzi, ale wskazuje na profesjonalizm.
No już, będzie.
Wracając do tych informacji to zabrakło mi, na przykład, bardzo ważnej: dlaczego nie jedzie para z klubu Motor Lublin a jedzie Eltrox Włókniarz Częstochowa?
Suchą informację można rozszerzyć? Można. Nie chce się? Ano nie chce, panie Prochowski. Mam nadzieję, że uzna to pan jako konstruktywną krytykę i wespół-zespół z kolegami redakcyjnymi zaczniecie pisać na zasadzie jakości a nie … hmmm ILOŚCI.
Jak widzę idziecie jednak w ilość. Jakość? A kogo to interesuje … hmm
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach