Ekipa Zdunek Wybrzeża Gdańsk jest po dwóch dniach treningów na domowych obiekcie. Już dziś trójmiejski zespół rozpoczął ściganie spod taśmy. Zajęcia trwały 2.5 godziny.
W treningach uczestniczyła znaczna większość gdańskiej drużyny. Dziś w parku maszyn stawili się Adrian Gała, Jakub Jamróg, Piotr Gryszpiński, Drew Kemp, Thomas Jorgensen, Kamil Marciniec i Marcel Krzykowski oraz przygotowujący się do licencji „Ż” Jakub Kowalski. Na zajęciach nie zabrakło też gości. Na stadionie przy ul. Zawodników trenowali bowiem także Lukas Fienhage z Polonii Piła i Maksym Drabik z Motoru Lublin.
– Nasi zawodnicy po raz pierwszy startowali spod taśmy. Najważniejsze, że premierowe ściganie zakończyli cali i zdrowi. Pogoda była gorsza niż pierwszego dnia, ale warunki torowe nadal znakomite. Powoli wchodzimy na wyższe obroty. Czwartek poświęcimy na pracę w warsztacie, a w piątek czeka nas wspólny trening z Motorem Lublin. Tego dnia dołączy do nas Rasmus Jensen. W przyszłym tygodniu planujemy sparingi z GKM Grudziądz – mówi menedżer Eryk Jóźwiak w rozmowie z mediami klubowymi.
Według dzisiaj opublikowanego terminarza, gdańszczanie na przygotowania mają jeszcze 24 dni. 9 kwietnia bowiem Wybrzeże zmierzy się w domowym pojedynku z Cellfast Wilkami Krosno.
Żużel. Leszczynianie mają patent na zwycięzców rundy zasadniczej. Motor ma się czego obawiać
Żużel. Klub uspokaja. „Tajski” pojedzie w niedzielę!
Żużel. Kevin Juhl Pedersen: „Do Opola jedziemy, by wygrać dziesięcioma punktami”
Żużel. Bartosz Zmarzlik: „Po finale powiedziałem Danowi, by dobrze zapamiętał to uczucie”
Żużel. Dobre i złe wiadomości dla PSŻ-u. Duńczyk odpuści rewanż
Żużel. Tony Rickardsson uhonorowany