Fogo Unia Leszno była pierwszym z ekstraligowców, który wyjechał na domowy obiekt. Byki szlifują formę na stadionie im. Alfreda Smoczyka i są już po trzech treningach. Damian Ratajczak przyznaje, że bardzo stęsknił się za ściganiem i liczy na to, iż wraz z innymi juniorami będzie dokładał sporo punktów do drużynowego wyniku.
Czwarta drużyna poprzedniego sezonu pojawiła się na swoim stadionie już w piątek. Wtedy też pierwsze kółka kręcił Damian Ratajczak. – W pierwszych treningach zawsze chodzi o to, żeby wjechać się w te motocykle i nabrać luzu. Za mną już trzy treningi i wszystko idzie w dobrą stronę. Głód jazdy mocno doskwierał, ale na szczęście powoli już się wszystko zaczyna. Przygotowujemy się do sparingów i meczów ligowych – mówi nam zawodnik.
Podobnie jak inni zawodnicy, 17-latek ma do przetestowania część sprzętu, którą zakupił podczas przerwy między sezonami. Zdolnemu juniorowi jednostki ponownie przygotował tuner najlepszych zawodników na świecie.
– Będę miał dwie nowe jednostki od Pana Ryszarda Kowalskiego. Te treningi to też czas na sprawdzenie tego sprzętu, każdy z silników trzeba po zimie przetestować. Jeździmy, dopasowujemy wszystkie części i na spokojnie się przygotowujemy – komentuje podopieczny Piotra Barona.
Po transferach Kacpra Pludry i Krzysztofa Sadurskiego nie ulega wątpliwości, że to właśnie na Ratajczaka bardzo liczą wszystkie osoby związane z leszczyńskim żużlem. Pozostali młodzieżowcy będą bowiem dopiero debiutować w PGE Ekstralidze.
– Ja nie czuję się liderem tej formacji juniorskiej. Mam trochę tego doświadczenia z poprzedniego sezonu, ale ja też dopiero zaczynam. To mi oczywiście daje duży plus na ten sezon i będę chciał to jak najbardziej wykorzystać. Myślę, że razem z innymi młodzieżowcami damy radę i nie zawiedziemy kibiców. Będziemy dawali z siebie wszystko, żeby tych cennych punktów dostarczać jak najwięcej – zapewnia junior.
Wychowanek Byków zaliczył dobry debiutancki sezon. W poprzednim roku wykręcił średnią 1,245 punktu na bieg. Teraz chce spisywać się jeszcze lepiej, a z Unią kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa.
– Chciałbym poprawić średnią w PGE Ekstralidze. Do tego nie chcę, żeby zdarzały mi się takie mecze jak w zeszłym roku, kiedy przywoziłem 0 punktów. Zamierzam też więcej powalczyć z bardziej doświadczonymi zawodnikami ode mnie i piąć się coraz wyżej w tej drabince. Zależy mi również na dobrych wynikach w zawodach juniorskich – kontynuuje nasz rozmówca.
– Co do celów drużynowych, na pewno będziemy walczyć w każdym meczu. Naszym celem jest wygrywanie każdego kolejnego meczu, a co to przyniesie na koniec sezonu, to zobaczymy. Przeciwnicy są trudni, ale bez walki z żadnym się nie poddamy – podsumowuje Ratajczak.
Pierwszy mecz leszczynianie odjadą 8 kwietnia. Na inaugurację Fogo Unia zmierzy się z Eltrox Włókniarzem Częstochowa.
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka