Żużel. Fredrik Lindgren: Nie zastanawiam się, czy remis to dobry wynik. W rewanżu wszystko zacznie się od nowa

Fredrik Lindgren. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa wywiózł remis z Gorzowa Wielkopolskiego w pierwszym meczu półfinałowym PGE Ekstraligi. Częstochowianie mogą być zadowoleni, ale też pozostaje u nich pewien niedosyt, bo przecież prowadzili po dziesięciu wyścigach już ośmioma punktami. Osiem punktów i dwa bonusy w tym spotkaniu przywiózł Fredrik Lindgren.

 

– Szczerze mówiąc nie zastanawiam się nad tym, czy to dobry wynik czy nie. Po prostu mamy wynik – jest remis. Przed rewanżem jest po prostu tak, jakby było 0:0. O wygranej zadecyduje mecz w Częstochowie – kto okaże się lepszy w niedzielę, ten pojedzie o złoto. I to nasz cel – mówi nam Fredrik Lindgren.

Szwed nie miewał ostatnio dobrych występów na Jancarzu i można było usłyszeć opinie, że nie przepada za gorzowskim obiektem. – To też nie tak, że nie lubię tego toru czy się źle na nim czuję, po prostu nie miałem tu dobrych ligowych występów. Oczywiście, pamiętam, że wygrałem tu Grand Prix, a to dowodzi temu, że tu można skutecznie rywalizować. Zresztą, dzisiaj chyba zaliczyłem jeden z lepszych ligowych meczów w Gorzowie. Też trzeba patrzeć na to, z kim się startuje – ja dla przykładu z Bartoszem Zmarzlikiem walczyłem czterokrotnie. To bardzo dobry zawodnik, szybki na torze. Jeśli potrafisz go pokonać, to jest to w pewnym sensie dobra robota – przyznaje Szwed.

Lindgren musiał sobie zrobić niedawno wolne od speedwaya ze względu na zły stan zdrowia po zakażeniu koronawirusem. Jak się teraz czuje zawodnik? – Ciągle dostaję o to pytania i trochę jestem zmęczony odpowiadaniem. Z moim zdrowiem nie wszystko jest na sto procent w porządku, ale podjąłem decyzję, by wrócić do ścigania i robię wszystko, co w mojej mocy, by zdobywać punkty na torze. Ponadto dbam o siebie w przerwach między zawodami, przykładowo wykonując pewne ćwiczenia – zaznacza zawodnik Włókniarza.

Rewanżowe spotkanie półfinałowe PGE Ekstraligi pomiędzy zespołami z Częstochowy i Gorzowa odbędzie się w niedzielę, 4 września o godzinie 19:30.