4 grudnia w Tomaszowie Mazowieckim odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Europy na żużlu. Startem w tych zawodach 28 sezon na lodowych torach rozpocznie Austriak, Frank Zorn, który w nadchodzącym sezonie ma zaskoczyć rywali motocyklem.
– Termin 4 grudnia nie jest oczywiście najlepszym, aby walczyć o medale, ale nic na to nie poradzimy. Czemu nie jest najlepszy? Z prostego względu, że akurat ja do tego momentu nie będę miał gdzie „ostro” potrenować – mówi ze śmiechem legendarny zawodnik. Jak się okazuje, ostatnie miesiące Zorn spędził nad budową i udoskonalaniem pewnych nowinek technicznych w swoim motocyklu.
– To prawda. Od początku kariery, czyli od prawie 30 lat, pracuję nad tym, aby być najlepszym. Mam pewne nowinki, choć równie dobrze można powiedzieć, że to całkiem od nowa zbudowany motocykl. Czy zaryzykuję nim start w Polsce – tego jeszcze nie wiem. Na pewno po zawodach w Tomaszowie będę go mocno testował w Szwecji, tak, aby był perfekcyjny na walkę o tytuł mistrza świata – podsumowuje Zorn.
Trwa sprzedaż biletów na European Individual Ice Speedway Championship.
Żużel. Nowa ciekawa książka dla sympatyków żużla już dostępna! W niej historia pojedynków leszczyńsko-wrocławskich
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!