Chris „Bomber” Harris najwyraźniej atakuje. Poza Anglią w nadchodzącym sezonie zawodnik zamierza ścigać się w Polsce, Francji oraz w Danii, gdzie podpisał właśnie umowę z zespołem Slangerup.
W minionym sezonie 39-letni zawodnik imponował równą formą w lidze brytyjskiej. Z zespołem Peterborough Panthers sięgnął po mistrzowski tytuł. Oprócz tego startował w lidze francuskiej oraz mistrzostwach świata na długim torze. W nadchodzącym sezonie startów ma być jeszcze więcej.
– Chcę pojechać w tylu spotkaniach, w ilu będę mógł. Zamierzam dać z siebie wszystko dla drużyn, w których będę startował w przyszłym roku i mam nadzieję, że wygramy jak najwięcej meczów – mówił nam niedawno Chris Harris.
Zadowolenia z pozyskania Bombera nie kryją działacze duńskiego zespołu. – W naszym odczuciu zakontraktowanie Chrisa to dobry ruch i wierzymy, że w sezonie 2022 będzie on na duńskich torach silnym punktem naszego zespołu. Jego wciąż stać na dobrą jazdę – mówią duńscy działacze.
Biorąc pod uwagę ilość zobowiązań jaką nakłada na siebie Chris Harris, można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że czuje on w sobie drugą młodość. My życzymy, aby to odczucie znalazło odzwierciedlenie na europejskich torach w sezonie 2022.
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”
Żużel. Przyjemski ocenia start sezonu. „Chcę być najlepszym juniorem PGE Ekstraligi” (WYWIAD)