fot. Swindon Robins
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Ostatnie dni fanów Swindon Robins nie mogły napawać optymizmem. Klub wydał oświadczenie, że z uwagi na obostrzenia związane z pandemią Covid-19 nie przystąpi do rozgrywek Premiership w sezonie 2021. Klubowi działacze próbują znaleźć jednak pozytyw w tej sytuacji – dzięki przerwie od zmagań ligowych, stadion w Swindon ulegnie gruntownej przebudowie.

Dyrektor klubu Swindon Robins, Steve Park w poniedziałek rano przekazał informację o przebudowie stadionu. W obliczu ostatnich wydarzeń jest to dobra wiadomość dla kibiców brytyjskiego zespołu. Z uwagi na pandemię Covid-19 klub zrezygnował ze startu w rozgrywkach Premiership w sezonie 2021. Jak się okazuje, nawet gdyby wszystkie obostrzenia związane z pandemią zostały zniesione, klub nie miałby gdzie wystartować. Remont stadionu może potrwać aż do końca lata, o ile prace nie ulegną wydłużeniu.

– Uważam, że informacja o przebudowie naszego stadionu to dobra wiadomość. Faktem jest, że prace potrwają przynajmniej do końca lata, a więc wszelkie zaplanowane wydarzenia na tym obiekcie mogą nie dojść do skutku. W przyszłości jednak kibice będą mogli oglądać zawody w komfortowych warunkach. Nawet gdyby obostrzenia pandemiczne zostały nagle zniesione, klub może znaleźć się w sytuacji, w której nie będzie mógł ścigać się w rozgrywkach z powodu ograniczeń prac budowlanych – przekazał Steve Park na łamach Swindon Advertiser.

Dyrektor klubu Swindon Robins odniósł się także do sprawy zwrotu kosztów poniesionych przez kibiców na zakup biletów na mecze w sezonie 2021. – Wszystkich kibiców, którzy ponieśli koszty związane z zakupem biletów na tegoroczne zmagania pragnę uspokoić, że pieniądze zostaną wkrótce zwrócone. Fani nie muszą podejmować żadnych działań w tym kierunku. Klub niebawem skontaktuje się w sprawie zwrotu poniesionych kosztów – dodał działacz.

SEBASTIAN SIREK