Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Matej Zagar to bezwzględnie najlepszy zawodnik, który pozostaje bez klubu w Polsce na rok 2023. Słoweniec po dość kiepskim – jak na tej klasy zawodnika – sezonie, stawiał bardzo wysokie wymagania finansowe, na które żaden klub nie przystał. Ponadto nie zanosi się na to, aby Słowieniec miał w najbliższych tygodniach zmienić zdanie i prawdopodobnie w spokoju poczeka na rozwój wydarzeń wiosną.

 

Czy takie rozwiązanie przyniesie Słoweńcowi korzyści? Na podobny krok w ubiegłym roku zdecydował się Rune Holta i wydaje się, że Norweg zrobił na tym bardzo dobry interes. Wymagania finansowe Zagara są jednak dużo większe, niż 49-latka i nie wiadomo, czy którykolwiek klub zwyczajnie będzie na jego usługi stać.

– Wiemy, jakie są realia w dzisiejszym żużlu, w związku z tym zawodnicy nie chcą za bardzo obniżać swoich wymagań. Dla Mateja Zagara mogłoby to być trudne do przełknięcia, ponieważ Słoweniec całe życie był w ścisłej czołówce światowego żużla i nie chciałby obniżać lotów, schodząc na przykład do drugiej ligi. Z tego powodu poczeka on zapewne do wiosny i albo znajdzie klub z pierwszej, bądź ekstraligi w potrzebie, który zdecyduje się spełnić jego wymagania, albo będzie musiał przystać na ofertę któregoś z drugoligowców. U progu sezonu kluby będą wiedziały, w jakiej dyspozycji znajdują się ich zawodnicy. Może się okazać wówczas okazać, że Słoweniec pójdzie drogą Rune Holty i będzie w stanie ugrać tym ruchem bardzo wiele – mówi Kamil Cieślar, były żużlowiec.

Zawodników w podobnej sytuacji jest więcej. Oprócz Zagara, kontrakt warszawski ponownie zdecydował się podpisać Rune Holta. Bez klubu pozostają także m.in Paweł Miesiąc czy Wiktor Trofimow. Czy takie rozwiązanie stanie się niejako trendem w polskim żużlu?

– Może stać się to trendem, natomiast jest jeden warunek. Zawodnik, który zdecyduje się na takie rozwiązanie, musi prezentować odpowiedni poziom, by dla klubów być wartością dodaną, a nie „kotem w worku”. Zawodnik, który już dosyć średnio dawał sobie radę w lidze i kluby niezbyt o niego zabiegały, będąc przez to zmuszonym do podpisania kontraktu warszawskiego, nie może stawiać warunków. Zaś w przypadku Mateja Zagara czy Rune Holty takie rozwiązanie otwiera przed nimi wiele możliwości, ponieważ obaj zawodnicy są już uznaną marką w żużlowym świecie i nieraz udowadniali swoją przydatność dla drużyny – przekonuje nasz ekspert.

W którym klubie Kamil Cieślar widziałby 39-latka z Lublany? – Wydaje mi się, że Słoweniec będzie się rozglądał za klubem, który jedzie „o coś”. Wiadomo, że w pierwszej lidze trudno będzie którejkolwiek drużynie rywalizować z Falubazem, bo przynajmniej na papierze zielonogórzanie wyglądają najlepiej. Jeśli chodzi natomiast o drugą ligę, to tam w „czubie” sytuacja nie jest już taka oczywista i być może któryś z tych klubów skusi się na angaż Słoweńca, by jeszcze bardziej umocnić swoje szanse na wygranie ligi. Również dla samego Mateja taka opcja może być zadowalająca, bowiem będzie mógł dopisać do swojego CV kolejny sukces, jakim jest awans do wyższej ligi – tłumaczy nasz rozmówca.

Nie ulega wątpliwości, że Zagar byłby wartością dodaną niemal dla wszystkich klubów pierwszo i drugoligowych. Natomiast czy Słoweńca byłoby jeszcze stać na solidne punktowanie w PGE Ekstralidze?  – To wie tylko on sam. Matej to wciąż zawodnik z wielkimi umiejętnościami. Przejeździł tyle lat na najwyższym szczeblu, że sam doskonale zdaje sobie sprawę, iż ekstraliga nie wybacza błędów. Jeśli chodzi o niższe pułapy, to te pomyłki są jeszcze wybaczalne, ponieważ kibic docenia zdobycze punktowe i sam fakt, że zawodnik takiej klasy jeździ w jego ulubionym klubie. Ponadto w niższych ligach nie ma aż takiego ciśnienia na wynik, jak to ma miejsce w ekstralidze. W każdym razie wydaje mi się, że i tak żaden klub z najwyższej klasy rozgrywkowej nie zaryzykowałby ściągnięciem Słoweńca do swojej drużyny – kończy wychowanek Rybek Rybnik.

Kamil Cieślar to były żużlowiec, którego kariera została brutalnie przerwana wskutek koszmarnej kontuzji. Zawodnik do dnia dzisiejszego nie odzyskał władzy w nogach i wciąż walczy o powrót do pełnej sprawności. Apelujemy do naszych Czytelników o wsparcie dla byłego zawodnika. Pomóc możemy przekazując Kamilowi 1% podatku (szczegóły pod tym linkiem), bądź wpłacając dowolną kwotę za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl (szczegóły pod tym linkiem). W imieniu samego zawodnika za każdą pomoc serdecznie dziękujemy!

2 komentarze on Żużel. Czy znajdzie się chętny na Mateja Zagara? „Słoweniec może ugrać bardzo wiele”
    Żużel. Szczepaniak zbroi się na PGE Ekstraligę. „Będę lepiej przygotowany” - PoBandzie - Portal Sportowy
    17 Nov 2022
     10:28am

    […] Żużel. Czy znajdzie się chętny na Mateja Zagara? „Słoweniec może ugrać bardzo wiele&#82… […]

    Żużel. Piotr Mikołajczak: O mistrza świata nie mamy żadnych obaw. W Piotrze drzemie potencjał (WYWIAD) - PoBandzie - Portal Sportowy
    17 Nov 2022
     7:12pm

    […] Żużel. Czy znajdzie się chętny na Mateja Zagara? „Słoweniec może ugrać bardzo wiele&#82… […]

Skomentuj

2 komentarze on Żużel. Czy znajdzie się chętny na Mateja Zagara? „Słoweniec może ugrać bardzo wiele”
    Żużel. Szczepaniak zbroi się na PGE Ekstraligę. „Będę lepiej przygotowany” - PoBandzie - Portal Sportowy
    17 Nov 2022
     10:28am

    […] Żużel. Czy znajdzie się chętny na Mateja Zagara? „Słoweniec może ugrać bardzo wiele&#82… […]

    Żużel. Piotr Mikołajczak: O mistrza świata nie mamy żadnych obaw. W Piotrze drzemie potencjał (WYWIAD) - PoBandzie - Portal Sportowy
    17 Nov 2022
     7:12pm

    […] Żużel. Czy znajdzie się chętny na Mateja Zagara? „Słoweniec może ugrać bardzo wiele&#82… […]

Skomentuj