fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gleb Czugunow zabrał głos po niedzielnych wydarzeniach na Stadionie Olimpijskim. Po meczu Betard Sparty Wrocław z For Nature Solutions Apatorem Toruń kibice gości zwyzywali zawodnika i rzucali w niego różnymi przedmiotami. Sam zawodnik nie pozostał dłużny i ruszył w kierunku płotu, ale został powstrzymany przez ochronę. W rozmowie z TVP Sport Czugunow podkreślił, że agresja ze strony gości nie pojawiła się po meczu, ale także w jego trakcie i nawet przed pierwszym biegiem.

 

– Taki absurd widziałem tylko w Rosji. Zawsze mówiłem źle o rosyjskiej władzy, o tym, co się tam dzieje. A teraz nie pojmuję tego, co wydarzyło się w niedzielę – powiedział Czugunow w rozmowie z Antonim Cichym z TVP Sport. – Od początku, od kiedy kibice Apatora weszli na stadion, słyszałem „ruska ku*wa, wyp***dalaj”. I tak za każdym razem, kiedy wyjeżdżałem na bieg, kiedy obok nich przechodziliśmy. To było w moją stronę. Nie rozumiem, jak można tego bronić. Jestem zszokowany. Przeczytałem też, że nie przejmuję się bezpieczeństwem, bo podszedłem tak blisko. Czyli to mój problem, że podszedłem do latających butelek, a nie to, że te butelki w ogóle latały – zaznaczył

Jednocześnie żużlowiec dodał, że nie boi się o siebie i nadal będzie starać się normalnie żyć, choć nie jest to łatwe. – Ja od trzech tygodni spać nie mogę. Czuję się przygnieciony, czuję, że każdy kto przechodzi obok na ulicy, nienawidzi mnie. Czuję się jak śmieć. Jestem oskarżany, bo urodziłem się w Rosji. Odpuściłbym sobie, to dwieście osób na trybunach, które coś krzyczą. Jest też wiele normalnych osób. Ale słyszę nieoficjalnie, że to ja mogę zostać ukarany, bo ich sprowokowałem. Nie wiem, może znaleźli drogę nienawiści do Rosjan. Żyję w Polsce od trzech lat. Na słowa babci, dziadków, że tu Rosjan nie lubią, zawsze mówiłem, że to nieprawda, nigdy nie odczuwałem, że Polacy są źle nastawieni do Rosjan. Ale teraz odczuwam taką presję… ciężko skupić mi się na meczach, na czymkolwiek. Słów mi brakuje – dodał zawodnik Betard Sparty.

Gleb Czugunow zwrócił także uwagę, że podejście do Rosjan zmieniło się praktycznie z dnia na dzień i właściwie tylko ze względu na miejsce urodzenia. – Artiom nie wracał przez cztery lata do Rosji poza Grand Prix. Był fajnym człowiekiem, a nagle, jednego dnia, stał się złym. To nie jest normalne. Ja nienawidzę rosyjskiej władzy, nie zjadłbym tyle, jak bardzo chce mi się rzygać patrząc na to, co robią. Dla mnie Europa zawsze była fundamentem, miejscem, gdzie racjonalizm i zdrowy rozsądek się obroni, nawet kiedy cały świat się pogubi. Ale niektóre zachowania mnie przerażają – powiedział.

Kolejny mecz Betard Sparty Wrocław już w sobotę – 16 kwietnia – o godzinie 20:30. Mistrzowie Polski z Glebem Czugunowem w składzie zmierzą się na wyjeździe z MrGarden GKM-em Grudziądz.

One Thought on Żużel. Czugunow: Taki absurd widziałem tylko w Rosji. Czuję się przygnieciony
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    14 Apr 2022
     7:33pm

    Niestety, jest to odwieczny problem osób które poddały się naturalizacji. W przypadku Gleba Czugunowa jeszcze bardziej skomplikowanej, poprzez jego pochodzenie. Rosja i Rosjanie są postrzegani coraz gorzej i nie ma się co dziwić. Okrucieństwa których dopuszczają się w Ukrainie rzutują na cały naród.

    Naturalizacja Gleba to był skandal. Wcielenie go jako juniora do Sparty Wrocław, poprzez uzyskanie Polskiego paszportu na zasadzie fikcyjnego małżeństwa (co na to urząd emigracyjny?), nie poprawia dziś jego wizerunku.

    Zresztą zawsze dla swoich Czugunow będzie tym co się wyrzekł swojego obywatelstwa i tożsamości narodowej a dla każdego polaka będzie Rosjaninem z Polskim paszportem …

Skomentuj

One Thought on Żużel. Czugunow: Taki absurd widziałem tylko w Rosji. Czuję się przygnieciony
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    14 Apr 2022
     7:33pm

    Niestety, jest to odwieczny problem osób które poddały się naturalizacji. W przypadku Gleba Czugunowa jeszcze bardziej skomplikowanej, poprzez jego pochodzenie. Rosja i Rosjanie są postrzegani coraz gorzej i nie ma się co dziwić. Okrucieństwa których dopuszczają się w Ukrainie rzutują na cały naród.

    Naturalizacja Gleba to był skandal. Wcielenie go jako juniora do Sparty Wrocław, poprzez uzyskanie Polskiego paszportu na zasadzie fikcyjnego małżeństwa (co na to urząd emigracyjny?), nie poprawia dziś jego wizerunku.

    Zresztą zawsze dla swoich Czugunow będzie tym co się wyrzekł swojego obywatelstwa i tożsamości narodowej a dla każdego polaka będzie Rosjaninem z Polskim paszportem …

Skomentuj