Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wiele było już spotkań, które moglibyśmy określić mianem „znakomita reklama speedwaya”. To niedzielne z Zielonej Góry, w którym zmierzyły się Marwis.pl Falubaz Zielona Góra i Eltrox Włókniarz Częstochowa – również. Żużlowcy spod Jasnej Góry prowadzili niemal całe spotkanie, ale w gonitwie trzynastej dali się dogonić (39:39), a w pierwszym z biegów nominowanych nawet przegonić niżej notowanemu rywalowi (43:41 dla Falubazu). Ostatecznie jednak podwójny triumf pary Leon Madsen – Kacper Woryna dał częstochowianom wygraną za trzy punkty.

 

 

Kto był faworytem spotkania w Zielonej Górze? Patrząc przez pryzmat pozycji w tabeli – Eltrox Włókniarz. Częstochowianie jednak dali się poznać jako zespół nieobliczalny, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym tego słowa znaczeniu. Początek niedzielnego starcia należał jednak do podopiecznych Piotra Świderskiego. Pierwszy bieg co prawda padł łupem miejscowych, ale za chwilę Włókniarz wygrał podwójnie bieg juniorski i kolejne dwa biegi w stosunku 4:2 i objął wydawałoby się bezpieczną przewagę.

Świetny Lindgren i Madsen (choć akurat ten swój pierwszy bieg przegrał), tradycyjnie kapitalne występu juniorów i niezłe dopasowanie z torem – to wszystko dało prowadzenie nawet 22:14 i zwiastowało jednostronny pojedynek. Wtedy jednak zielonogórzanie – powoli, wręcz mozolnie – wzięli się do odrabiania strat. Powoli, ale skutecznie.

Emocji nie brakowało również na torze, a bardzo skuteczni w wyprzedzaniu rywali byli zagraniczni zawodnicy Falubazu. Raz 4:2, za chwilę znów, a przewaga Włókniarza sukcesywnie malała. W końcu nadszedł bieg trzynasty, w którym „mecz zaczął się na nowo”. Zielonogórzanie przegrywali przed tą gonitwą 35:37, a zaraz po starcie objęli dwa pierwsze miejsca. Fredrik Lindgren stoczył kapitalną walkę z Maxem Frickiem o dwa punkty, z której wyszedł zwycięsko. Chociaż będąc dokładnym należy chyba napisać, że Lindgren, Fricke i Dudek stoczyli walkę o trzy pierwsze lokaty, bo zawodnicy jechali bardzo blisko siebie, a wynik biegu zmieniał się z 5:1 dla Falubazu na 4:2, a za chwilę na 3:3 i znów na 4:2. Ostatecznie zakończyło się właśnie 4:2, a taki rezultat oznaczał remis w całym spotkaniu.

Po 14. gonitwie stadion przy Wrocławskiej oszalał z radości. Żużlowcy Falubazu – mimo nienajlepszego startu – wygrali bieg 4:2 i po raz pierwszy w meczu objęli prowadzenie. I mieli fantastyczną pozycję wyjściową, bo w ostatnim biegu jechali Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz (obaj po 10 punktów przed ostatnim biegiem), a po drugiej stronie solidny Leon Madsen (10) i… Kacper Woryna, który w niedzielę prezentował się dotąd „w kratkę”.

Start biegu piętnastego – Protasiewicz i Dudek najlepiej ze startu i znów euforia na trybunach. Momentalnie jedna przerodziła się ona w rozpacz, bowiem zielonogórzanie wyjechali zbyt szeroko na wyjściu z pierwszego łuku, co skrzętnie wykorzystali obaj częstochowianie. Leon Madsen pognał po trzy punkty, a Kacper Woryna dowiózł bezcenną „dwójkę”. Łatwe to nie było, bo na początku czwartego okrążenia śmiały atak przeprowadził Piotr Protasiewicz, który ku rozpaczy miejscowych kibiców okazał się nieskuteczny. I ostatecznie dwa punkty za zwycięstwo i dodatkowy – bonus – pojechały do Częstochowy. Co ciekawe, Woryna znów został bohaterem swojego zespołu na ziemi Lubuskiej, bo przecież w piętnastym biegu starcia w Gorzowie Wielkopolskim również przywiózł punkty na wagę zwycięstwa.

Po takim rezultacie i prawdziwym rollercoasterze dla kibiców obu zespołów, można pokusić się o stwierdzenie, że „liga będzie ciekawsza”. A rywalizacja – zarówno o utrzymanie, jak i o pierwszą czwórkę – nabiera rumieńców. Marwis.pl Falubaz Zielona Góra nie dał rady „odskoczyć” od zespołów z Grudziądza i Torunia, a Eltrox Włókniarz Częstochowa nadal pozostaje w grze o play-offy.

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra – Eltrox Włókniarz Częstochowa 44:46

Marwis.pl Falubaz:
9. Matej Zagar 11+1 (3,1,3,1*,3)
10. Max Fricke 8 (2,3,1,1,1)
11. Piotr Protasiewicz 11 (1,3,3,3,1)
12. Mateusz Tonder 3 (0,0,1,2)
13. Patryk Dudek 10 (2,2,3,3,0)
14. Jakub Osyczka 0 (0,0,-)
15. Fabian Ragus 1 (1,0,0,0)
16. Damian Pawliczak NS.

Eltrox Włókniarz:
1. Leon Madsen 13 (2,3,2,3,3)
2. Jonas Jeppesen 2 (1,1,0,-)
3. Bartosz Smektała 4 (0,2,2,0)
4. Kacper Woryna 7+3 (3,1*,1*,0,2*)
5. Fredrik Lindgren 5 (3,0,0,2,0)
6. Jakub Miśkowiak 10 (3,1,2,2,2)
7. Mateusz Świdnicki 5+2 (2*,2,1*)
8. Bartłomiej Kowalski NS.

Bieg po biegu:
1. ZAGAR, Madsen, Protasiewicz, Smektała 4:2 (4:2)
2. MIŚKOWIAK, Świdnicki, Ragus, Osyczka 1:5 (5:7)
3. LINDGREN, Dudek, Jeppesen, Tonder 2:4 (7:11)
4. WORYNA, Fricke, Miśkowiak, Osyczka 2:4 (9:15)
5. PROTASIEWICZ, Smektała, Woryna, Tonder 3:3 (12:18)
6. MADSEN, Dudek, Jeppesen, Ragus 2:4 (14:22)
7. FRICKE, Świdnicki, Zagar, Lindgren 4:2 (18:24)
8. DUDEK, Smektała, Woryna, Ragus 3:3 (21:27)
9. ZAGAR, Madsen, Fricke, Jeppesen 4:2 (25:29)
10. PROTASIEWICZ, Miśkowiak, Tonder, Lindgren 4:2 (29:31)
11. MADSEN, Tonder, Zegar, Woryna 3:3 (32:34)
12. PROTASIEWICZ, Miśkowiak, Świdnicki, Ragus 3:3 (35:37)
13. DUDEK, Lindgren, Fricke, Smektała 4:2 (39:39)
14. ZAGAR, Miśkowiak, Fricke, Lindgren 4:2 (43:41)
15. MADSEN, Woryna, Protasiewicz, Dudek 1:5 (44:46)

Pierwszy mecz: 41:49. Bonus: Eltrox Włókniarz.