Większość klubów startuje obecnie ze sprzedażą karnetów. Część z nich, jak zespoły z Krosna czy Wrocławia z dumą prezentują kolejne rekordy. Okazuje się jednak że są kluby które pod tym kątem notują dramatycznie niskie wyniki.
Krośnianie niedawno informowali, że wypełnili stadion w 80% proc. Niecałe 90% kibiców Betard Sparty Wrocław przedłużyło już zeszłoroczne karnety. Nikomu nie trzeba mówić o karnetowym szaleństwie w Lublinie. Tam wejściówki rozeszły się w 30 sekund. Na niższych szczeblach rozgrywkowych wygląda to jednak bardzo różnie.
Otrzymaliśmy informację, że sprzedaż karnetów w jednej z ekip jest dramatycznie niska. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, drugoligowy klub z Wielkopolski (celowo nie podajemy nazwy, gdyż nie ma się czym chwalić) sprzedał do tej pory zaledwie pięć karnetów.
Z czego wynika tak niska sprzedaż? Pewnie z wielu czynników. Wejściówki nie są tanie, a zewsząd słychać, że 2023 nie będzie łatwym rokiem pod kątem finansowym.
Żużel. Wygrał GP i szybko dzwonił do brata! Jack Holder: Warto było czekać na ten dzień!
Żużel. Holder królem Gorican! Fatalny błąd Zmarzlika w finale
Żużel. Rybniczanie lepsi w hicie kolejki. Kosmiczny Kurtz! (RELACJA)
Żużel. Zacięta końcówka w Poznaniu! Wybrzeże wyrywa remis! (RELACJA)
Żużel. Holder zagrozi Zmarzlikowi? Jest jeden warunek
Żużel. Co za powrót Gomólskiego! Start wygrywa w Pile (RELACJA)