Grzegorz Zengota dopina swego! | fot. Facebook.com / Zengi Racing - Grzegorz Zengota #29
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Znacząco przyczynił się do utrzymania Polonii Bydgoszcz na zapleczu PGE Ekstraligi, a potem zdecydował się kontynuować jazdę w tym klubie w sezonie 2021… Mowa oczywiście o Grzegorzu Zengocie, który po długiej przerwie, spowodowanej ciężką kontuzją nogi w końcu powrócił do ścigania i udowodnił, że nadal może robić to skutecznie. O swoim samopoczuciu, a także o planach na najbliższą przyszłość opowiada sam zainteresowany w poniższej rozmowie.

Można powiedzieć, że zdecydowałeś się „pozostać” w Polonii Bydgoszcz. A miałeś jakieś propozycje z PGE Ekstraligi?

Miałem kilka propozycji, o czym już wcześniej pisano i mówiono. Nie będę wymieniał poszczególnych klubów, ale pewne rozmowy były prowadzone. Finalnie zdecydowałem się jednak na starty w Polonii Bydgoszcz.

Czym wobec tego kierowałeś się przy wyborze klubu na sezon 2021?

Kierowałem się przede wszystkim tym, aby trafić do środowiska ludzi, przy których będę mógł jak najszybciej wrócić na wysoki poziom. Uważam, że w Bydgoszczy, przy tamtejszych kibicach, ale również przy osobach zarządzających klubem uda mi się ten cel zrealizować. Zależy mi na własnej sytuacji, ale również sytuacji mojego klubu. Celem wszystkich w Bydgoszczy jest powrót do PGE Ekstraligi, do poziomu, jaki ten ośrodek prezentował przed laty, walcząc z najlepszymi. Lubię ambitne projekty, a ten z pewnością do takich należy.

Czy to prawda, że jeszcze jakiś czas temu byłeś blisko osiągnięcia porozumienia z klubem z Rybnika?

Czy blisko, trudno ocenić. Prowadziliśmy rozmowy, ale to są standardowe negocjacje jakich wiele w tym sporcie. Wówczas nie byłem jeszcze pewny tego, że prezes Jerzy Kanclerz jest na tyle pewny mojej osoby, że zaufa mi w kontekście przyszłego roku. Ostatecznie wszystko się poukładało, jestem w Polonii i cieszę się z tego niezmiernie. Poznałem już tamtejszych kibiców, którzy są świetni, zostałem bardzo miło przyjęty i wiem, że mi kibicują.

Podobno swoją rolę w tym wszystkim odegrał Zbigniew Boniek. Mógłbyś przybliżyć o co chodziło?

A o to już trzeba zapytać prezesa Zbigniewa Bońka. Ze swojej strony ciężko mi się do tego odnieść. Oczywiście jest to bardzo miłe, że Zbigniew Boniek kibicuje, wspiera i całym sercem w tym uczestniczy. To tylko potwierdza, że Polonia Bydgoszcz jest klubem o bardzo mocnych fundamentach oraz otoczonym ludźmi, którzy mierzą wysoko.

Na koniec zapytam o Twoje zdrowie i samopoczucie, a także o Twój indywidualny cel na nadchodzący sezon…

Zdrowie na szczęście mi dopisuje, o temacie kontuzji powoli zapominam i myślami jestem już przy przygotowaniach do zbliżającego się sezonu. Zależy mi, aby po tak długiej przerwie przygotować się jak najlepiej pod względem fizycznym oraz mentalnym. Zmieniam również cały swój warsztat od środka, muszę na nowo zbudować cały team, dogadać się z tunerem, który zajmie się moim sprzętem. Wszystkie te sprawy już są w toku i na dobrej drodze, abym do tego sezonu był przygotowany bardzo dobrze. O swoich celach nie chciałbym mówić, bo wielokrotnie życie te plany weryfikuje. Tak jak wspomniałem na początku rozmowy, chcę wrócić do wysokiej formy, jaką niegdyś prezentowałem.

Dziękuję za rozmowę i powodzenia.

Dzięki, trzymajcie kciuki.

Rozmawiał SEBASTIAN SIREK