Roberto Cazzaniga (Facebook/Roberto Cazzaniga)
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Włoski siatkarz Roberto Cazzaniga padł ofiarą oszustwa. Były reprezentant Włoch przez blisko 13 lat myślał, że jest w związku z brazylijską modelką, Alessandrą Ambrosio i dał się oszukać na ponad 600 tysięcy euro.

 

W 2008 roku 42-latek poznał kobietę przedstawiającą się jako brazylijska modelka Maya Mancini. Do rozpoczęcia ich znajomości przyczyniła się bliska przyjaciółka siatkarza. Sportowiec i modelka kontaktowali się ze sobą wyłącznie przez internet i telefon. Relacja stała się bardzo ważna dla Cazzanigi. Zaiskrzyło do tego stopnia, że w pewnym momencie para nawet się zaręczyła.

Przez wszystkie te lata Włoch nalegał na spotkanie, ale „partnerka” wykręcała się, tłumacząc się głównie chorobą. Mimo że atakujący nigdy nie spotkał Mayi Mancini, to regularnie wspierał ją finansowo.

W całej sprawie od początku chodziło o wyłudzenie pieniędzy. Zawodnik niczego nie podejrzewał i bez zastanowienia przelewał kobiecie spore kwoty. Fałszywa modelka potrzebę pieniędzy tłumaczyła problemami ze zdrowiem, które miały dotykać ją i członków jej rodziny. Wszelkie podejrzenia sportowca „ukochana” uspokajała, wysyłając mu „swoje” zdjęcia, które w rzeczywistości przedstawiały brazylijską modelkę, Alessandrę Ambrosio. Ambrosio z kolei nie miała pojęcia o oszustwie.

Oszustka miała nawet pokazać Cazzanidze swój dowód osobisty. W pewnym momencie jednak Włoch zaczął odmawiać kobiecie dalszej pomocy. Wtedy oszustka zaczęła mu grozić, a siatkarz zgłosił sprawę na policję.

Sprawą oszustwa zajęła się wyspecjalizowana w sprawach finansowych jednostka włoskiej policji, Guardia di Finanza. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość osoby, z którą przez lata korespondował siatkarz. Kobietą wyłudzającą pieniądze była Valeria Satta z Cagliari. Jej zdjęcie zostało opublikowane w mediach. Razem z nią działała Manuela Passero, przyjaciółka Roberto Cazzanigi. Satta większość pieniędzy wydała na zachcianki swoje oraz 25-letniego kochanka. Kobieta wcześniej przeprowadziła przekręt na swoim kochanku, podając się za niejaką Chloe Madison. Jego przyjaciółka za współudział w oszustwie miała łącznie otrzymać 90 tys. euro.

Biegli wyliczyli, że siatkarz wykonał w sumie około 1400 transakcji, wliczając w to przelewy bankowe i doładowania na telefon. Łączna kwota pieniędzy wyłudzonych od Cazzanigi wyniosła ponad 600 tys. euro. Teraz Włoch walczy o pieniądze w sądzie, a na ten moment odzyskał blisko 74 tys. euro.

Cazzaniga to były reprezentant Włoch, grający na pozycji atakującego. Włoch jednak nie osiągał większych sukcesów, grając głównie w rozgrywkach Serie A2 (drugi poziom rozgrywek w lidze włoskiej).