RM Solar Falubaz Zielona Góra przegrał w niedzielę na własnym torze z Betard Spartą Wrocław 41:49 i skomplikował nieco swoją sytuacją w kontekście walki o awans do fazy play-off. Niezadowolenia z wyniku nie ukrywa trener zielonogórzan, Piotr Żyto.
– Nie poukładało nam się to spotkanie, bo przede wszystkim obcokrajowcy (Antonio Lindbaeck i Michael Jepsen Jensen – dop. red.) nie pojechali. Każdy z nich zawsze robił około 5-6 punktów w meczu, w niedzielę tych punktów zabrakło. To jest wydaje mi się przyczyna naszej porażki. Z drugiej strony Wrocław bardzo się zmobilizował, nie było tam dziur w składzie. Tam wszyscy punktowali, tak jak my do tej pory, i to dało efekt, że wygrali. Byli w niedzielę drużyną lepszą i to trzeba przyznać. Dwoma i pół zawodnikami się meczu nie wygra – skomentował dla Radia Zielona Góra, Piotr Żyto.
Zwycięstwo Falubazu w niedzielnym spotkaniu z Betard Spartą praktycznie zapewniłoby tej drużynie awans do czwórki. Po porażce sytuacja się jednak nieco skomplikowała i zielonogórzanie będą musieli poszukać punktów w trzech bardzo ciężkich meczach kończących rundę zasadniczą.
– Byliśmy już prawie w niebie, teraz jesteśmy w czyśćcu. Musimy dalej szukać punktów. Mamy trzy ciężkie mecze. Chcemy pojechać do Gorzowa i powalczyć, przynajmniej o bonus, ale też o zwycięstwo. Gorzów jest rozpędzony w tej chwili, pewnie dostanie walkowera za mecz w Częstochowie (oficjalnie walkower został ogłoszony we wtorek – dop. red.) i poczują wiatr w żagle. Będziemy robić wszystko, żeby jak najlepiej wypaść – zakończył.
Lepiej być w czyśccu z Żytą, niż w d*pie z mrozkiem.
Pozdrawia kibic ROW.
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)